Informacje

Wkrótce będzie miało jeszcze cztery przegubowe. Autobusy są używane, mają 8 lat. Dotychczas woziły berlińczyków.

- W tej chwili jeżdżą cztery nasze pojazdy - mówi Krzysztof Putiatycki, prezes Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego "Klonowica”. - W jednym niestety pękła szyba i czeka na naprawę.

Autobusy są przystosowano do potrzeb szczecińskiej miejskiej komunikacji. Spośród innych autobusów wyróżnia je kolor, mają berlińskie, żółte barwy. Rzucają się więc w oczy, co ma pomóc pasażerom przyzwyczaić się do korzystania z nich. Nowością jest bowiem możliwość otwierania sobie drzwi przez samych pasażerów.

Poza tym pojazdy posiadają klimatyzację, co absolutnym hitem. Autobusy z Niemiec jeżdżą na razie na linii 57 i 68.

W ubiegły wtorek cztery autobusy trafiły do SPA "Dąbie”. Są teraz przygotowywane do wożenia szczecińskich pasażerów. Kiedy wyjadą na trasy obsługiwane przez firmę?

- Za tydzień lub dwa - mówi Włodzimierz Sołtysiak, prezes SPAD.

Swoje autobusy, na charakterystyczne, zielone barwy przemalowało SPPK. Polickie many wyjadą we wrześniu.

- Wciąż obowiązuje letni rozkład jazdy bez linii 109 i F i nie mamy potrzeby wysyłania na trasy większej ilość pojazdów - tłumaczy Grzegorz Ufniarz, kierownik działu przewozów SPPK. - Lada dzień powinny przyjechać długie autobusy. Najprawdopodobniej wyjadą z zajezdni w pierwszych dniach września.

W autobusach szczecińsko-polickiej spółki pasażerowie nie będą mogli sami sobie otwierać drzwi. Urządzenia przerobiono tak, że może to uczynić jedynie kierowca.

źródło: Głos Szczeciński