Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Przedwojenna wiata będzie zabytkiem

Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta Wyborcza,

dodane przez MQ

Unikatowy, przedwojenny przystanek, na którego zniszczenie zgodził się Miejski Konserwator Zabytków, zostanie uratowany!
To efekt naszej czwartkowej publikacji. W redakcyjnym komentarzu zaapelowaliśmy o uratowanie unikatowej, przedwojennej pamiątki. Na odsiecz wiacie ruszyła Ewa Stanecka, wojewódzki konserwator zabytków.

- Przeczytaliśmy artykuł w "Gazecie" i właśnie rozpoczęliśmy procedurę wpisania wiaty do rejestru zabytków - poinformował nas wczoraj Mirosław Opęchowski z biura WKZ w Szczecinie.

Do rejestru ma także trafić niewielki kiosk stojący po przeciwnej stronie ulicy, rówieśnik wiaty. Był schronieniem dla pracownika tramwajów miejskich, który obsługiwał zwrotnice na końcowym przystanku "trójki".

- To cenne obiekty, które nie powinny zostać zniszczone - uzasadnia decyzję Mirosław Opęchowski.

Decyzja WKZ oznacza, że zgodę, jaką miejski konserwator zabytków Małgorzata Jankowska wydała na rozbiórkę, można wyrzucić do kosza. Przypomnijmy, że w ten sposób wiaty chciał pozbyć się jego właściciel - Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Zarząd tłumaczył swoje zamiary złym stanem technicznym obiektu.

- Wszczęcie procedury wpisania do rejestru zabytków oznacza, że wiata jest już prawnie chroniona i nie można jej rozebrać - tłumaczy Mirosław Opęchowski.

Oficjalne zawiadomienia o decyzji WKZ, które trafią do ZDiTM oraz miejskiego konserwatora zabytków, dotrą do adresatów w poniedziałek. Co dalej?

- Z chwilą wpisania obiektów do rejestru mamy prawo nakazać właścicielowi lub zarządcy wykonanie prac zabezpieczających czy też remontowych - mówi Mirosław Opęchowski.

I kolejna dobra wiadomość: wpisanie wiaty i kiosku do rejestru zabytków nie oznacza, że nie będzie można ich przenieść w bardziej bezpieczne dla nich miejsce (teraz stoją na skraju lasu i nie są wykorzystywane). Szczecińskie Towarzystwo Miłośników Komunikacji Miejskiej chce, by oba obiekty zostały przeniesione na teren zajezdni przy ul. Niemierzyńskiej, która od 1 stycznia jest Muzeum Techniki i Komunikacji.

źródło: Gazeta Wyborcza

Przeczytaj również: Do rozbiórki! (7.01.2006)

6 komentarzy