Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Kiedy strajk w MZK?
Do szczecińskich mediów docierają na razie tylko nieoficjalne informacje dotyczące ewentualnego strajku motorniczych w MZK. Według tych informacji strajk miał odbyć się dziś, może będzie jutro, w niedzielę lub w poniedziałek.
wysłane przez Jasiek 36
t105n napisał(a):
> Ciekawe, czy będziesz tak chętnie z niej korzystał. No ale to nie > moja sprawa.
Jeśli będzie trzeba to tak, choć planuje jakąś inna alternatywę, ale na pewno nie będę narzekał na pracowników MZK, tylko jeśli już to pretensje będę miał do władz miasta.
> A pasażerowie nie są zakładnikami pracowników KM, a właśnie tak > to wygląda.
A czemu tak wygląda? Przecież nikt ich nie zmusza do korzystania z komunikacji miejskiej.
> Mareczek doskonale Ci wytłumaczył, o co mi chodzi, więc nie będę > się powtarzał.
Tak tylko, Ty dalej uważasz, że płacąc za bilet płacisz MZK, co po części jest prawdą, ale nie do końca, bo te pieniądze trafiają najpierw do wspólnego wora ZDiTM.
> Jeśli nadal uważasz, że moje wymagania są wygórowane, to dajmy > sobie spokój z tą dyskusją.
Nie uważam, żeby Twoje wymagania były za wygórowane, ale po prostu mamy inne podejście do tego strajku, no cóż.
> Nie "wszystko", ale "to", za co zapłaciłem.
Oj popracowałbyś trochę na kasie w hipermarkecie to byś napatrzył się jakie książęta i księżniczki bez korony chodzą po tej ziemi.
> Widzisz różnicę? > 1) pracownika nie ma, bo wyjechał za granicę, > 2) pracownik jest, ale nie chce pracować.
Widzę.
> Ciekawe, czy będziesz tak bardzo popierał strajk, gdy z jego powodu > spóźnisz się na egzamin i dostaniesz zaproszenie na poprawkę.
A będę, a co do egzaminu to albo wyjechałbym wcześniej, albo też zaplanowałbym wycieczkę rowerem.
> Zastanowiłeś się też, dlaczego niektóre grupy zawodowe mają zakaz > strajku?
A niby, które to grupy? Bo w Polsce to nawet lekarze i policjanci strajkują.
> Mogę zastrajkować, to pewnie jeszcze tego samego dnia dostanę > świadectwo pracy z art. 52 kp. Nie, nie pracuję u prywaciarza, a w > firmie państwowej.
Zawsze możesz zmienić pracę, tak jak to mówiłeś na lepiej płatną.
> Ciekawe, czy będziesz tak chętnie z niej korzystał. No ale to nie > moja sprawa.
Jeśli będzie trzeba to tak, choć planuje jakąś inna alternatywę, ale na pewno nie będę narzekał na pracowników MZK, tylko jeśli już to pretensje będę miał do władz miasta.
> A pasażerowie nie są zakładnikami pracowników KM, a właśnie tak > to wygląda.
A czemu tak wygląda? Przecież nikt ich nie zmusza do korzystania z komunikacji miejskiej.
> Mareczek doskonale Ci wytłumaczył, o co mi chodzi, więc nie będę > się powtarzał.
Tak tylko, Ty dalej uważasz, że płacąc za bilet płacisz MZK, co po części jest prawdą, ale nie do końca, bo te pieniądze trafiają najpierw do wspólnego wora ZDiTM.
> Jeśli nadal uważasz, że moje wymagania są wygórowane, to dajmy > sobie spokój z tą dyskusją.
Nie uważam, żeby Twoje wymagania były za wygórowane, ale po prostu mamy inne podejście do tego strajku, no cóż.
> Nie "wszystko", ale "to", za co zapłaciłem.
Oj popracowałbyś trochę na kasie w hipermarkecie to byś napatrzył się jakie książęta i księżniczki bez korony chodzą po tej ziemi.
> Widzisz różnicę? > 1) pracownika nie ma, bo wyjechał za granicę, > 2) pracownik jest, ale nie chce pracować.
Widzę.
> Ciekawe, czy będziesz tak bardzo popierał strajk, gdy z jego powodu > spóźnisz się na egzamin i dostaniesz zaproszenie na poprawkę.
A będę, a co do egzaminu to albo wyjechałbym wcześniej, albo też zaplanowałbym wycieczkę rowerem.
> Zastanowiłeś się też, dlaczego niektóre grupy zawodowe mają zakaz > strajku?
A niby, które to grupy? Bo w Polsce to nawet lekarze i policjanci strajkują.
> Mogę zastrajkować, to pewnie jeszcze tego samego dnia dostanę > świadectwo pracy z art. 52 kp. Nie, nie pracuję u prywaciarza, a w > firmie państwowej.
Zawsze możesz zmienić pracę, tak jak to mówiłeś na lepiej płatną.