Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Krótko także na B
wysłane przez
t105n
49
volvo1571 napisał(a):
> A jak ktoś się pyta czemu > miejskie spółki a nie PKS, to lepiej jak pieniądze od > zleceniodawcy (ZDITM - czyli miasto) idą do spółki miejskiej > niż do PKS-u, który nie jest spółką miejską a i w dodatku > nie posiada dobrego taboru.
No to pytanie: kto jest właścicielem PKS Szczecin? Odpowiedź: 90,03% udziałów posiada prezes spółki. Resztę udziałów pewnie posiadają członkowie rodziny, którzy zasiadają w Radzie Nadzorczej. To tylko moje domysły, bo stan posiadania poniżej 10% nie jest ujawniany w KRS. Na temat powiązań rodzinnych RN też mogę snuć domysły, ale nazwiska i wiek osób wskazuje, że mogą to być teściowa, żona i syn prezesa. Czyli krótko pisząc: PKS Szczecin to firma rodzinna. Czy to coś złego? Nie. Ja uważam, że wręcz przeciwnie - takim ludziom bardziej zależy na dobrym funkcjonowaniu firmy, bo to jest ich własność. Nie sądzę, że prezes mieszka na drugim końcu Polski, więc podatki z pewnością płaci tutaj. I teraz przyznajcie sami: gdybyście mieli nieograniczone możliwości finansowe, nie chcielibyście być właścicielem firmy autobusowej i móc rządzić w niej po swojemu?
-- W podstawówce uczyłem się rosyjskiego. Nigdy bym nie przypuszczał, że kiedyś będzie przydatny, aby dogadać się z kierowca miejskiego autobusu.
> A jak ktoś się pyta czemu > miejskie spółki a nie PKS, to lepiej jak pieniądze od > zleceniodawcy (ZDITM - czyli miasto) idą do spółki miejskiej > niż do PKS-u, który nie jest spółką miejską a i w dodatku > nie posiada dobrego taboru.
No to pytanie: kto jest właścicielem PKS Szczecin? Odpowiedź: 90,03% udziałów posiada prezes spółki. Resztę udziałów pewnie posiadają członkowie rodziny, którzy zasiadają w Radzie Nadzorczej. To tylko moje domysły, bo stan posiadania poniżej 10% nie jest ujawniany w KRS. Na temat powiązań rodzinnych RN też mogę snuć domysły, ale nazwiska i wiek osób wskazuje, że mogą to być teściowa, żona i syn prezesa. Czyli krótko pisząc: PKS Szczecin to firma rodzinna. Czy to coś złego? Nie. Ja uważam, że wręcz przeciwnie - takim ludziom bardziej zależy na dobrym funkcjonowaniu firmy, bo to jest ich własność. Nie sądzę, że prezes mieszka na drugim końcu Polski, więc podatki z pewnością płaci tutaj. I teraz przyznajcie sami: gdybyście mieli nieograniczone możliwości finansowe, nie chcielibyście być właścicielem firmy autobusowej i móc rządzić w niej po swojemu?
-- W podstawówce uczyłem się rosyjskiego. Nigdy bym nie przypuszczał, że kiedyś będzie przydatny, aby dogadać się z kierowca miejskiego autobusu.
