Informacje

- Tylko gradobicie może sprawić, że ta operacja dziś się w tym terminie nie odbędzie - zapowiada Krzysztof Turczyn, zastępca dyrektora Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. - Przetoczenie zaplanowane jest na noc, kiedy wstrzymane jest kursowanie tramwajów, a na ulicach jest mało aut.

Do muzeum odjadą dwa wagony typu "N" - motorowy i doczepa. Starsi szczecinianie pamiętają kremowo-czerwone pudła, które jeździły jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, wydając na zakrętach charakterystyczny pisk. Trzeci wagon, to doczepa od tzw. helmutów, kilkudziesięcioletnich tramwajów sprowadzonych z Niemiec.

O utworzenie muzeum w dawnej zajezdni i przekazanie tramwajów ubiegało się od początku Szczecińskie Towarzystwo Miłośników Komunikacji Miejskiej.

- Po ponad roku, gdy zajezdnia stała pusta wracają do niej wagony tramwajowe, będą odrestaurowane dla potrzeb muzeum - cieszy się Robert Łubiński, prezes STMKM. - Te wagony tworzyły przez lata historię komunikacji w Szczecinie i były jego wizerunkiem.

Pojazdy na pewno nie przejadą z Pogodna do muzeum przy Niemierzyńskiej o własnych siłach.

- Przez miasto pociągną je inne wagony, manewry przy muzeum będą w razie potrzeby wspomagane ciągnikiem i dźwigiem - wyjaśnia Krzysztof Turczyn. - Te wagony dla pracy MZK są zbędne, ale mają swoją wartość historyczną. Zgodnie z decyzją Kolegium Prezydenckiego trafią do muzeum.

źródło: Głos Szczeciński