Forum
Powrót 803 & 115
W niedzielę na 10/1 kursował wagon 120NaS 803. Był to jego pierwszy wyjazd liniowy od 4 miesięcy (ostatni dzień w ruchu – 31 marca br.). W trakcie swojej nieobecności pojazd przeszedł prace konserwacyjne i lakiernicze w warsztatach remontowych, otrzymał też nowe piktogramy. W tym samym dniu powróciła także do ruchu Tatra KT4Dt 115. W tym przypadku nieobecność trwała 3,5 miesiąca. Po kilku godzinach zjechała ona jednak z usterką do zajezdni Pogodno.
wysłane przez RaPer782
wysłane przez
Pepe
235
Jak oni zmieścili tak długi tramwaj w warsztatach z lat 70-tych? :o Ma się rozumieć, że wagon #803 został rozłożony na 5 części a później złożony w całość jak klocki Lego?
Ty jak zwykle odgrzewasz zagadnienie dawno rozwiązane przez specjalistów. To już czwarty swing, który przechodzi takie prace, a pierwszy który ma powiększony zakres prac.
wysłane przez RaPer782
Ty jak zwykle odgrzewasz zagadnienie dawno rozwiązane przez specjalistów. To już czwarty swing, który przechodzi takie prace, a pierwszy który ma powiększony zakres prac.
Po prostu z niektórymi informacjami nie jestem na bieżąco stąd te Moje można rzec pytanie. Teraz po tym co napisałeś w odpowiedzi już będę wiedział :)
wysłane przez
Michal
2
Ty jak zwykle odgrzewasz zagadnienie dawno rozwiązane przez specjalistów. To już czwarty swing, który przechodzi takie prace, a pierwszy który ma powiększony zakres prac.
A jak zostało rozwiązane przez specjalistów, bo w sumie odpowiedz nie padła, a odpowiedz może być ciekawa. ;)
Szczeciński SZYBKI Tramwaj może być rzeczywiście SZYBKI, tylko pod warunkiem, że nie zatrzyma się ani razu na Gdańskiej. Inaczej, wszystko zostanie po staremu...
wysłane przez
Pepe
235
A jak zostało rozwiązane przez specjalistów, bo w sumie odpowiedz nie padła, a odpowiedz może być ciekawa. ;)
Zapewniam, że nie jest. Długie wagony są serwisowane na 1 z 2 torów mogących przyjąć dłuższe wagony niż 16 metrów. Rozwiązanie stosowane co najmniej od 12 lat. Tam pcha się również Bety, jak i składy w które ingerencja nie wymaga rozczepienia (powierzchowne łatanie). Bez użycia przesuwnicy.
wysłane przez
Michal
2
Zapewniam, że nie jest. Długie wagony są serwisowane na 1 z 2 torów mogących przyjąć
dłuższe wagony niż 16 metrów. Rozwiązanie stosowane co najmniej od 12 lat. Tam pcha się również Bety, jak i składy w które ingerencja nie wymaga rozczepienia (powierzchowne łatanie). Bez użycia przesuwnicy.
Mimo wszystko dla mnie ciekawa, więc dzięki za odpowiedź. :)
Szczeciński SZYBKI Tramwaj może być rzeczywiście SZYBKI, tylko pod warunkiem, że nie zatrzyma się ani razu na Gdańskiej. Inaczej, wszystko zostanie po staremu...
wysłane przez
maciekos95
3
Zapewniam, że nie jest. Długie wagony są serwisowane na 1 z 2 torów mogących przyjąć dłuższe wagony niż 16 metrów. Rozwiązanie stosowane co najmniej od 12 lat. Tam pcha się również Bety, jak i składy w które ingerencja nie wymaga rozczepienia (powierzchowne łatanie). Bez użycia przesuwnicy.
Jeżeli nie ma z tym problemu co najmniej od 12 lat to skąd w takim razie wziął się argument przeciwko modernizacji katówek z wstawieniem niskiego członu, który był tu wielokrotnie przytaczany kilka lat temu? Mówiło się, że nasze warsztaty nie mają możliwości złożenia tak długiego wagonu (a przecież taki twór finalnie miałby mniej więcej długość Bety).
wysłane przez
fan004
86
Jeżeli nie ma z tym problemu co najmniej od 12 lat to skąd w takim razie wziął się argument przeciwko modernizacji katówek z wstawieniem niskiego członu, który był tu wielokrotnie przytaczany kilka lat temu? Mówiło się, że nasze warsztaty nie mają możliwości złożenia tak długiego wagonu (a przecież taki twór finalnie miałby mniej więcej długość Bety).
Słyszałem, że przede wszystkim problemem były by pieniądze. Taka wstawka jednak trochę kosztuje, a ważniejsza była modernizacja, by nie pojawiły się problemy z częściami zamiennymi.
#TramwajemPoŚwiecie
wysłane przez
maciekos95
3
Słyszałem, że przede wszystkim problemem były by pieniądze. Taka wstawka jednak trochę kosztuje, a ważniejsza była modernizacja, by nie pojawiły się problemy z częściami zamiennymi.
No to jest oczywiście logiczne wytłumaczenie, niemniej jednak pamiętam bardzo dobrze jak podnoszony był argument o warsztatach. Stąd też moje zastanawianie się o co chodziło.
wysłane przez
Pepe
235
No to jest oczywiście logiczne wytłumaczenie, niemniej jednak pamiętam bardzo dobrze jak podnoszony był argument o warsztatach. Stąd też moje zastanawianie się o co chodziło.
A to nie jesteś świadomy tego, że w wielu przypadkach i inwestycjach szuka się dobrego, niepodważalnego argumentu, tak żeby ładnie wszystko wyglądało na papierze? W rzeczywistości problem w 99% leży zupełnie gdzie indziej. Maciej tyle lat już siedzisz z nami tu na Komisie.
wysłane przez
maciekos95
3
A to nie jesteś świadomy tego, że w wielu przypadkach i inwestycjach szuka się dobrego, niepodważalnego argumentu, tak żeby ładnie wszystko wyglądało na papierze? W rzeczywistości problem w 99% leży zupełnie gdzie indziej.
W sumie mnie to jakoś szczególnie nie dziwi. Aczkolwiek nie przypominam sobie, żeby ktoś wtedy pisał o tym wprost tutaj u nas (mogłem oczywiście coś przeoczyć albo już nie pamiętam wszystkiego, wszak było to już ileś lat temu).
Maciej tyle lat już siedzisz z nami tu na Komisie.
Za miesiąc będzie już 15. W sumie to ponad połowa mojego życia ;)
wysłane przez
Pepe
235
Jeżeli nie ma z tym problemu co najmniej od 12 lat to skąd w takim razie wziął się argument przeciwko modernizacji katówek z wstawieniem niskiego członu, który był tu wielokrotnie przytaczany kilka lat temu?
Miałeś (a nawet jeszcze masz) określoną pulę pieniędzy powiedzmy na 50 wagonów KT4Dt. Jeśli wstawisz wstawkę będziesz mógł zrealizować 30 pojazdów bo wstawka i osprzęt kosztuje, a z pozostałymi 20 będziesz się babrał przez kolejne lata szukając i płacąc kokosy za części. Jakie rozwiązanie wybierzesz?
Wiem co napiszesz - wstawki, ale to tylko spółka i tam liczy się chłodna kalkulacja.
A jeśli chodzi o same warsztaty to tory do długich wagonów, jak sam napisałem są ograniczone. Robiłbyś dwa wagony jednocześnie, a gdzie bieżące naprawy? Miejsce na nie zniknęło.
wysłane przez
maciekos95
3
Miałeś (a nawet jeszcze masz) określoną pulę pieniędzy powiedzmy na 50 wagonów KT4Dt. Jeśli wstawisz wstawkę będziesz mógł zrealizować 30 pojazdów bo wstawka i osprzęt kosztuje, a z pozostałymi 20 będziesz się babrał przez kolejne lata szukając i płacąc kokosy za części. Jakie rozwiązanie wybierzesz?
Wiem co napiszesz - wstawki, ale to tylko spółka i tam liczy się chłodna kalkulacja.
Pasażerowie pewnie woleliby 30 wagonów częściowo niskich i 20 nieruszonych niż 50 z moderną, która z ich punktu widzenia niewiele zmienia. No ale wybrano taką drogę jak wybrano i już nic nie zmienimy.
A jeśli chodzi o same warsztaty to tory do długich wagonów, jak sam napisałem są ograniczone. Robiłbyś dwa wagony jednocześnie, a gdzie bieżące naprawy? Miejsce na nie zniknęło.
No fakt, tu mógłby się pojawić problem.
wysłane przez
pioko17
38
A jeśli chodzi o same warsztaty to tory do długich wagonów, jak sam napisałem są ograniczone. Robiłbyś dwa wagony jednocześnie, a gdzie bieżące naprawy? Miejsce na nie zniknęło.
Może warto pomyśleć o nowych warsztatach? Tabor będzie już tylko nowocześniejszy, a o krótkich, kilkunastometrowych pojazdach będzie można zapomnieć. Wkrótce te 2 tory to będzie zdecydowanie za mało. A powstanie zakładów zdolnych obsłużyć nowy tabor na pewno przyczyni się do poprawy jego stanu i wydłużenia okresu ich żywotności.
Oczywiście nie jest to inwestycja na teraz, wszyscy wiemy, jakie to ciężkie czasy dla samorządów. Ale można by już poczynić jakieś starania w tym kierunku - wybrać i zarezerwować odpowiedni teren, uwzględnić to w planach miejscowych i rozpocząć zbieranie niezbędnej dokumentacji.
Trochę pieniędzy można odzyskać na sprzedaży obecnego, atrakcyjnego terenu deweloperom. A w pobliżu tras tramwajowych jest sporo wolnych przestrzeni, gdzie taki obiekt mógłby powstać - m. in. przy Gdańskiej, przy Lnianej, w okolicach Ludowej, Szafera czy pętli Pomorzany.
wysłane przez
MlodyS53
78
A w pobliżu tras tramwajowych jest sporo wolnych przestrzeni, gdzie taki obiekt mógłby powstać - m. in. przy Gdańskiej, przy Lnianej, w okolicach Ludowej, Szafera czy pętli Pomorzany.
Przy Lnianej to ma być zajezdnia przecież.
Ale to chyba bliżej pętli Słoneczne. Nie mniej pomysł ulokowania warsztatów w innym miejscu nie jest taki zły.
Na tym forum piszę o swoich zainteresowaniach, nie o pracy.
wysłane przez
pioko17
38
Przy Lnianej to ma być zajezdnia przecież.
Ale to chyba bliżej pętli Słoneczne. Nie mniej pomysł ulokowania warsztatów w innym miejscu nie jest taki zły.
Zajezdnia akurat to nie przy Lnianej, a za Dąbską, przy planowanej pętli.
wysłane przez
MlodyS53
78
Zajezdnia akurat to nie przy Lnianej, a za Dąbską, przy planowanej pętli.
Kolega z pracy ma garaż na garazowisku koło pętli Słoneczne i dostał pisemko o tym że ma się zwinąć do końca roku bo planują tam budowę zajezdni.
Na tym forum piszę o swoich zainteresowaniach, nie o pracy.
wysłane przez
bartez
336
Kolega z pracy ma garaż na garazowisku koło pętli Słoneczne i dostał pisemko o tym że ma się zwinąć do końca roku bo planują tam budowę zajezdni.
Czyli jeszcze kilka lat mógłby użytkować ten garaż zanim coś tam zaczną robić.
"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
wysłane przez
pioko17
38
Kolega z pracy ma garaż na garazowisku koło pętli Słoneczne i dostał pisemko o tym że ma się zwinąć do końca roku bo planują tam budowę zajezdni.
To ciekawe. W studium II etapu SST wyraźnie wskazany był teren przy Dąbskiej, a nie widziałem żadnej informacji, by to się zmieniło.
wysłane przez
Tramwajarz
0
Zajezdnia akurat to nie przy Lnianej, a za Dąbską, przy planowanej pętli.
Oj nie wiem, czy nie właśnie przy Lnianej. Zajezdnia ma być na wspólnym odcinku wszystkich trzech wariantów dalszego przebiegu szybkiego tramwaju. Za zajezdnią linia albo skręci na Słoneczne, albo prosto do Kijewa, albo meandrami do Kijewa.
http://konsultuj.szczecin.pl/Konsultacje/chapter_116227.asp
wysłane przez
Pepe
235
Może warto pomyśleć o nowych warsztatach? Tabor będzie już tylko nowocześniejszy, a o krótkich, kilkunastometrowych pojazdach będzie można zapomnieć.
Generalnie już w latach 2009-2011 (pewnie i wcześniej też) mówiło się o przebudowaniu budynku warsztatów, tak by w środku nie przeszkadzały te cholerne słupy, przez które nie można zamontować większej suwnicy. Były to jakieś konkrety, tylko nikt nie potrafił wskazać źródła finansowania.