Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Po jakichś 5 minutach blokowania całego placu kierowca...
wysłane przez MarcinB
Mareczek napisał(a):
> Ale jest róznica między wjazdem na skrzyżowaniem, zablokowaniem go > na chwile i po czasie jego opuszczenie, niż wjazd na skrzyżowanie i > zablokowanie tramwaju, który wykonywał skręt po jedynym (lewy) > przejezdnym pasie na tym fragmencie skrzyzowaniu.
Dla przepisów nie ma różnicy, a co będzie jak Żołnierską będzie się poruszał sznur samochodów długi aż do Szerokiej? Obowiązuje zakaz wjazdu na takowe skrzyżowania. Praktyka jednak mówi inaczej, wjeżdżasz, a potem celujesz na lukę by zjechać, często wymuszając pierwszeństwo na tych jadących z prawej. Prawo dżungli tu obowiązuje. No chyba że światła zainstalują, ale je lepiej zainstalować na Obotryckiej (przy Transbudzie, by wszystkich wnerwić) niż tam gdzie są one na prawdę potrzebne.
> Ale jest róznica między wjazdem na skrzyżowaniem, zablokowaniem go > na chwile i po czasie jego opuszczenie, niż wjazd na skrzyżowanie i > zablokowanie tramwaju, który wykonywał skręt po jedynym (lewy) > przejezdnym pasie na tym fragmencie skrzyzowaniu.
Dla przepisów nie ma różnicy, a co będzie jak Żołnierską będzie się poruszał sznur samochodów długi aż do Szerokiej? Obowiązuje zakaz wjazdu na takowe skrzyżowania. Praktyka jednak mówi inaczej, wjeżdżasz, a potem celujesz na lukę by zjechać, często wymuszając pierwszeństwo na tych jadących z prawej. Prawo dżungli tu obowiązuje. No chyba że światła zainstalują, ale je lepiej zainstalować na Obotryckiej (przy Transbudzie, by wszystkich wnerwić) niż tam gdzie są one na prawdę potrzebne.
Re: Po jakichś 5 minutach blokowania całego placu…
· 14 lat temu ·
MarcinB