Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Przygotowania do zmian
Liczne zmiany w komunikacji autobusowej czekają mieszkańców szczecińskiego prawobrzeża w związku uruchomieniem szybkiego tramwaju. Odpowiedzialni za organizację ruchu w mieście ujawnili wstępną koncepcję nowych rozwiązań.
wysłane przez fan004 86
man1995 napisał(a):
> A z czym masz dokładniej problem?
Na przykład z rozkładem jazdy. Jak kiedyś usiłowałem dojechać w okolice Gryfina to chyba z pięć czy sześć razy latałem między Dworcem Autobusowym, a Wyszyńskiego. Tak samo z dawnym PKS 5. Jechałem do Wołczkowa (Dzisiejszy przystanek Wołczkowo Piaskowa nż) z przystanku Kołłątaja. Dzień wcześniej sprawdziłem na stronie PKS rozkład jazdy z godzinami odjazdu. Czekam po południu na przystanku Kołłątaja (peron 53, 60, 67, 87 i B)...czekałem ponad godzinę gdzie według rozkładu powinny jechać trzy autobusy. W końcu pojechałem na przystanek Unii Lubelskiej, ponieważ na rozkładzie było napisane, że tam również linia się zatrzymuje. Spędziłem tam kolejne 40 minut bez skutku. Następnie stwierdziłem, że może jak nie tam to na Głębokim się zatrzymuje. Wsiadłem w tramwaj i pojechałem na pętle. Po drodze spostrzegłem jadący w drugą stronę autobus linii 5. Nie pamiętam jak dalej wyszło, ale trafiłem na przystanek Wernyhory i tam po kolej połowie godziny nareszcie trafiłem na PKS. Zamiast o godzinie 14:30 w Wołczkowie byłem o 19 coś...Z tym w PKS-ach mam problem.
Poza tym są też inne ceny biletów co dodatkowo komplikuje sprawę.
> A z czym masz dokładniej problem?
Na przykład z rozkładem jazdy. Jak kiedyś usiłowałem dojechać w okolice Gryfina to chyba z pięć czy sześć razy latałem między Dworcem Autobusowym, a Wyszyńskiego. Tak samo z dawnym PKS 5. Jechałem do Wołczkowa (Dzisiejszy przystanek Wołczkowo Piaskowa nż) z przystanku Kołłątaja. Dzień wcześniej sprawdziłem na stronie PKS rozkład jazdy z godzinami odjazdu. Czekam po południu na przystanku Kołłątaja (peron 53, 60, 67, 87 i B)...czekałem ponad godzinę gdzie według rozkładu powinny jechać trzy autobusy. W końcu pojechałem na przystanek Unii Lubelskiej, ponieważ na rozkładzie było napisane, że tam również linia się zatrzymuje. Spędziłem tam kolejne 40 minut bez skutku. Następnie stwierdziłem, że może jak nie tam to na Głębokim się zatrzymuje. Wsiadłem w tramwaj i pojechałem na pętle. Po drodze spostrzegłem jadący w drugą stronę autobus linii 5. Nie pamiętam jak dalej wyszło, ale trafiłem na przystanek Wernyhory i tam po kolej połowie godziny nareszcie trafiłem na PKS. Zamiast o godzinie 14:30 w Wołczkowie byłem o 19 coś...Z tym w PKS-ach mam problem.
Poza tym są też inne ceny biletów co dodatkowo komplikuje sprawę.
#TramwajemPoŚwiecie