Forum

1555

wysłane przez luki663719 17

Wiem, że wątek ten już kiedyś był na forum, ale postanowiłem napisać go jeszcze raz. Co dzieje się z 1555? Podczas jazdy wydaje dziwne dzwięki jak żaden Volvo. Kto nim jechał ten będzie wiedział o co chodzi.

wysłane przez konjo  4

luki663719 napisał(a):

> Co dzieje się z 1555? Podczas jazdy wydaje dziwne dzwięki jak żaden Volvo.

Jak żaden? Chciałem nieśmiało zauważyć, że coraz więcej i to nawet tych młodszych dąbskich wydaje "dziwne" dzwięki. Zresztą co w tym szczególnego w dorzniętych autobusach po milionie kilometrów?

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez Piotr

konjo napisał(a):

> Jak żaden? Chciałem nieśmiało zauważyć, że coraz więcej i to > nawet tych młodszych dąbskich wydaje "dziwne" dzwięki. > Zresztą co w tym szczególnego w dorzniętych autobusach po > milionie kilometrów?

ale dąbskie to jeszcze pikuś :) za to klonowickie powinny przechodzić kompleksowy remont :(. O ile to się opłaca, bo przecież za 10-15tys? Można kupić używany z Niemiec...Wiem wiem, przecież nie można tak bez końca :). Poczekamy jaki będzie stosunek miasta do KM (po wyborach).

wysłane przez konjo  4

Piotr napisał(a):

> przecież za 10-15tys? Można kupić używany z Niemiec...Wiem wiem,

Za 10-15 to może nie, a za 60-80 już tak.

So never mind the darkness.

wysłane przez Piotr

konjo napisał(a):

> Za 10-15 to może nie, a za 60-80 już tak.

Yyyy ładna pomyłka - z mojej strony :D

wysłane przez leks 17

luki663719 napisał(a):

> Wiem, że wątek ten już kiedyś był na forum, ale postanowiłem > napisać go jeszcze raz. Co dzieje się z 1555? Podczas jazdy > wydaje dziwne dzwięki jak żaden Volvo. Kto nim jechał ten > będzie wiedział o co chodzi.

--> Ta ten wóz to jak jedzie to tak buczy coś w rodzaju takiego pislkiwego ęęęęęęęę. Częśto spotykam go na 75, a dźwięk jego silnika mogę poznać nawet go nie widząc i wiem że to 1555. Ten autobus szlag trafił i razem z 1550 chyba pierwsze pójdą na złom. A SPAK'owskie Volva może są w złym stanie i gorsze od SPAD'owskich, ale to nadal dobre wozy - puki co lepsze od Ikarusów. Jednakże SPAK'owi przydałby się jakiś poważny autobusowy zastrzyk typu 20 Solarisów 18 III, bo używane wozy dużo tu nie pomogą. Kiedy dokładnie będą te wybory? Wiadomo, że skoro idą można przycisnąć polityków do jakiś 10 nowych wozów. Wystarczy tylko wywrzeć odpowiednią presje.

wysłane przez luki663719 17

> Kiedy dokładnie będą te wybory? Wiadomo, że skoro idą można > przycisnąć polityków do jakiś 10 nowych wozów. Wystarczy tylko > wywrzeć odpowiednią presje.

Całkowicie się zgadzam. Media tu odgrywają wielką rolę w ''przyciskaniu'' polityków. A Volva to bardzo dobre autobusy, tylko już powoli są im potrzebne remonty kapitalne.

--- Kiedy będą jakieś następne święta i dostane zieloną kartkę?? :)

wysłane przez X

lex napisał(a):

> > A SPAK'owskie Volva może są w złym stanie i gorsze od > SPAD'owskich, ale

Ale są o trzy lata młodsze od klonowickich

> to nadal dobre wozy - puki co lepsze od > Ikarusów.

Myslę,że tutaj nie ma co porównywać

> Jednakże SPAK'owi przydałby się jakiś poważny > autobusowy zastrzyk

Tylko skąd na to wziąc pieniądze?

> Wiadomo, że skoro idą można > przycisnąć polityków do jakiś 10 nowych wozów.

A oni zaraz sie nas przestraszą i kupią SU 18 III:D

"W Szwecji jest tyle samo samobójstw co w Polsce, bo tam jest ciemno" (c) Piotr Szumlewicz

wysłane przez MQ ?

lex napisał(a):

> Jednakże SPAK'owi przydałby się jakiś poważny > autobusowy zastrzyk typu 20 Solarisów 18 III

Coście się tak na te Solarisy uparli? Ostatnio w Berlinie wytrzymałem w Solarsyfie w okolicy silnika dokładnie minutę. Dłużej nie dało rady... Jedyne, co robi wrażenie, to drzwi otwierane na zewnątrz (oczywiście cały czas mówię o tych berlińskich wozach, bo w Polsce rozwiązanie to jest rzadko stosowane).

wysłane przez Piotr

mkubien napisał(a):

> Ostatnio w Berlinie > wytrzymałem w Solarsyfie w okolicy silnika dokładnie minutę. > Dłużej nie dało rady...

Za to ma bardziej miękkie zawieszenie niż MAN - nic dodać nic ująć ;). Poza tym dajcie spokój, o czym wy dyskutujecie? o decybelach przy silniku? Kiedy u nas taka bida i sprowadza się używki? (sprowadzało, bo na kolejne nie ma co liczyć). Ja się ucieszę z każdego nowego pojazdu! MAN, Solaris, VOLVO, Scania, a nawet Jelcz...Cokolwiek byle nowe i w dużej ilości :>>>. Wszystkie i tak mają zbliżone parametry ( no może poza Jelczami...)

wysłane przez MQ ?

Piotr napisał(a):

> Za to ma bardziej miękkie zawieszenie niż MAN

Nie zauważyłem różnicy.

> Poza tym dajcie spokój, o czym wy dyskutujecie? o decybelach > przy silniku?

Czasy, kiedy się nie dbało o komfort podróżowania powoli odchodzą w przeszłość :-P

> Cokolwiek byle nowe i w dużej ilości :>>>.

Jak się bierze cokolwiek, to potem się zostaje z ręką w nocniku :-P

wysłane przez Piotr

mkubien napisał(a):

> Nie zauważyłem różnicy.

Widocznie każdy inaczej odczuwa :)

> Czasy, kiedy się nie dbało o komfort podróżowania powoli odchodzą w > przeszłość :-P

No właśnie dlatego Solaris mimo, że jest głośniejszy (ale to przede wszystkim dotyczy postoju) i tak jest komfortowy :). Nagrody też dostawał...

> Jak się bierze cokolwiek, to potem się zostaje z ręką w nocniku :-P

No, ale cokolwiek to tak właściwie miałem na myśli MAN, Solaris, VOLVO, Scania i w ostateczności Jelcz ;)

wysłane przez MQ ?

Piotr napisał(a):

> No właśnie dlatego Solaris mimo, że jest głośniejszy (ale to przede > wszystkim dotyczy postoju)

Ja tam uciekłem z tyłu w trakcie jazdy. Wolę nie wiedzieć, co się tam dzieje na postoju :-P

> i tak jest komfortowy :).

Nie zaprzeczam. Gdyby jeszcze tylko wykonanie było na poziomie. Bo na razie to jechałem ostatnio 2552, który wydawał z siebie swojskie dźwięki trzeszczenia, znane z lubianych przez wszystkich Jelczy ;-)

> Nagrody też dostawał...

Przypuszczam, że jakby dobrze poszukać, to by się okazało, że i Jelcz nagrody dostawał :-P

> No, ale cokolwiek to tak właściwie miałem na myśli MAN, Solaris, VOLVO, > Scania i w ostateczności Jelcz ;)

Zostawmy tę ostateczność innym miastom może ;-)

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> Nie zaprzeczam. Gdyby jeszcze tylko wykonanie było na poziomie. Bo na > razie to jechałem ostatnio 2552, który wydawał z siebie swojskie > dźwięki trzeszczenia, znane z lubianych przez wszystkich Jelczy ;-)

Będziemy mieli porównanie 4 sztuk NL283 zakupionych w końcu 2004 do 2 solniczek z początku 2005, 2-3 miesiące nie zrobią wielkiej różnicy. Narazie to mają roczek z kawałkiem, zobaczymy które się posypią przy 6-8 latkach to będziemy wyrokować. :)

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez Piotr

mkubien napisał(a):

> Ja tam uciekłem z tyłu w trakcie jazdy. Wolę nie wiedzieć, co się tam > dzieje na postoju :-P

jest "trochę" głośno ;), ale wiesz wszystko się rozwija-nawet Solaris ;). Może popracują nad wyciszeniem wnętrza, albo w ogóle zrezygnują z "wieży" ;).

wysłane przez konjo  4

Piotr napisał(a):

> ;). Może popracują nad wyciszeniem wnętrza, albo w ogóle zrezygnują z > "wieży" ;).

Maciek zapewne wypowiadał się o berlińskich SU18, a one mają tą drobną cechę charakterystyczną, że silnik jest leżący i zabudowano sporo foteli, ale nie ma... wieży.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> Maciek zapewne wypowiadał się o berlińskich SU18

Tak, Solaris Urbino 18 III.

> a one mają tą drobną > cechę charakterystyczną, że silnik jest leżący i zabudowano sporo > foteli, ale nie ma... wieży.

Że jak? W życiu nie widziałem Solarisa bez wieży i ten egzemplarz nie był pod tym względem wyjątkowy.

http://transport.asi.pwr.wroc.pl/2-46625.html

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> Że jak? W życiu nie widziałem Solarisa bez wieży i ten egzemplarz nie > był pod tym względem wyjątkowy.

Ano jest wyjątkowy:

Specyfikacja Solaris Urbino 18 (model BVG) Silnik: MAN D 2866 LUH 24 Pojemność silnika: 11 967 ccm2 Moc silnika: 228 kw./ 310 PS Wyposażenie dodatkowe: - Rampa przy 1 i 2 drzwiach - Klimatyzacja całej przestrzeni pasażerskiej - System wideomonitoringu całości przestrzeni pasażerskiej - Silnik leżący EURO III - filtr CRT

Ta mała wieżyczka to tylko nie przeniesiona dla ułatwienia konstrukcji chłodnica.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> Ta mała wieżyczka to tylko nie przeniesiona dla ułatwienia konstrukcji > chłodnica.

No proszę, człowiek się uczy całe życie.

Ale jeśli jest tak, jak mówisz, to tym gorzej dla Solarisa. Do tej pory powszechnie znane były problemy z wyciszeniem silnika stojącego (nie tylko u tego producenta). A jeśli Solaris nie potrafi wyciszyć nawet leżącego, to już jest fatalnie. Coś mi się wydaje, że coraz bardziej sprawdza się powiedzenie, że Solaris to taki Jelcz w trochę mniej tandetnym wykonaniu ;-)

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> A jeśli Solaris nie potrafi wyciszyć nawet leżącego, to już jest fatalnie.

Ja nie chce wskazywać palcem czyj to silnik, bo DAF się rzadko montuje, a Iveco tylko o ile dobrze pamiętam miało być tylko na specjalne zamówienie do wersji 10 metrów.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> Ja nie chce wskazywać palcem czyj to silnik

Obawiam się, że producent silnika nie ma tu większego znaczenia. MAN potrafi swoje silniki wyciszyć, a Solarisowi jak to nie wychodziło, tak dalej nie wychodzi.

wysłane przez Piotr

mkubien napisał(a):

> Obawiam się, że producent silnika nie ma tu większego znaczenia. MAN > potrafi swoje silniki wyciszyć, a Solarisowi jak to nie wychodziło, tak > dalej nie wychodzi.

Może właśnie dlatego oferta Solarisa bywa tańszą?;). Solaris na pewno nie jest złym autobusem i na pewno nie można pisać, że to syf...Czy napływały jakieś skargi o rozlatujących się Solarisach? Autobusy marki Solaris jeżdzą po naszych drogach od 1999 roku co daje nam 7 lat eksploatacji. Rozumiem, że jesteś zwolennikiem MANa-w końcu masz do tego prawo. Tylko twierdzenie, że Solaris to syf to lekka przesada :) to, że autobus jest głośniejszy jeszcze nie znaczy, że jest beznadziejny. Proszę o jakieś dowody na np. rozsypujące się podwozie, pękające kratownice, odpadające poręcze, psujące drzwi, elektronika, która odmawia poszłuszeństwa itd. Ja natomiast wiem, że wystarczy 9 lat (tylko dwa lata więcej niż najstarsze Solarisy), aby MAN z Berlina, gdzie drogi są o niebo lepsze niż u nas więcej czasu spędzał na płycie niż kursując po mieście :>>>. Jeżeli znajdziesz przykład tak awaryjnych Solarisów jak dąbskie MAN NL202/262 ;) to można zacząć dyskutować o tym, że istocie Solaris to syf...

wysłane przez MQ ?

Piotr napisał(a):

> Czy > napływały jakieś skargi o rozlatujących się Solarisach?

MAN756 napisał w tym wątku, gdzie można znaleźć komentarze kierowców o nowych autobusach tej marki.

> Tylko twierdzenie, że Solaris to syf to lekka przesada :)

Wyrażenie "Solarsyf" weszło już do slangu miłośniczego i nic na to nie poradzisz :-P

> to, że autobus jest głośniejszy jeszcze nie znaczy, że jest > beznadziejny.

Nie napisałem, że jest beznadziejny. Ale nikt mi nie wmówi, że jest doskonały. Nazwałbym to raczej "odpowiednim stosunkiem jakości do ceny".

> [ciach] Jeżeli znajdziesz przykład tak awaryjnych > Solarisów jak dąbskie MAN NL202/262 ;) to można zacząć dyskutować o > tym, że istocie Solaris to syf...

Nie miałem przyjemności podróżowania Solarisem starszym niż nasze dąbskie (w Berlinie trafiały mi się tylko SU18III, wozy drugiej generacji tylko gdzieś przemknęły), więc nie pokuszę się o porównanie do 9-letnich MAN-ów. Jak konjo słusznie zauważył, będziemy mieli porównanie dopiero za kilka lat - pojazdów tej samej generacji, naszpikowanych elektroniką w tym samym stopniu. Wtedy faktycznie można zacząć dyskutować. A teraz wyraziłem tylko swoje zdanie o tym, że silnik jest niewyciszony dostatecznie (egzemplarze szczecińskie i berlińskie), a poręcze już trzeszczą i się rozlatują, zwłaszcza w obrębie miejsca dla wózków (egz. szczecińskie, berlińskiemu się nie przyglądałem pod tym kątem), co jest faktem i zaprzeczyć się temu nie da, więc nie wiem, o czym tu dyskutować.

wysłane przez Piotr

mkubien napisał(a):

> poręcze już trzeszczą i się rozlatują, zwłaszcza w > obrębie miejsca dla wózków (egz. szczecińskie, berlińskiemu się nie > przyglądałem pod tym kątem), co jest faktem i zaprzeczyć się temu nie > da, więc nie wiem, o czym tu dyskutować.

Jakbyś był bardziej uważny to zauważyłbyś, że poręcze przy miejscu dla wózków nie rozlatują się, a jedynie brakuje tam dodatkowego mocowania :>>>

wysłane przez MQ ?

Piotr napisał(a):

> Jakbyś był bardziej uważny to zauważyłbyś, że poręcze przy miejscu dla > wózków nie rozlatują się, a jedynie brakuje tam dodatkowego mocowania > :>>>

Czego efektem jest rozpadnięcie się konstrukcji, gdy oprze się o to cięższa osoba. Widziane na 61bis jakiś rok temu, mam świadka :-P

wysłane przez Piotr

mkubien napisał(a):

> Czego efektem jest rozpadnięcie się konstrukcji, gdy oprze się o to > cięższa osoba. Widziane na 61bis jakiś rok temu, mam świadka :-P

Ciężko to sobie wyobrazić, ale wierzę na słowo :>. Taką kosmetykę jak poprawa poręczy mogą się pobawić ludzie z zajezdni :>>> dodatkową wadą Solarisów są zbyt delikatny sufit...tak właściwie nie sufit, a te faliste boczne osłonki :>>>. Materiał ten jest zbyt miękki i odkształca się (być może powodując także trzeszczenie) :>>> to sa chyba te "pierdoły", które powodują niższą cenę :>>>. Co nie znaczy, że autobus rozpada się, bo na pewno ma solidną ramę :>

wysłane przez MQ ?

Piotr napisał(a):

> Taką kosmetykę jak > poprawa poręczy mogą się pobawić ludzie z zajezdni :>>>

Tylko że w to nie powinni "bawić się" ludzie w zajezdni. Poręcze powinny być przystosowane do utrzymania sporych ciężarów, również ze względów bezpieczeństwa (np. nagłe hamowanie - nie może być tak, że ludzie wylądują na przedniej szybie razem z poręczami).

> dodatkową wadą > Solarisów są zbyt delikatny sufit...tak właściwie nie sufit, a te > faliste boczne osłonki :>>>. Materiał ten jest zbyt miękki i odkształca > się (być może powodując także trzeszczenie) :>>>

Nie wiem, nie przyglądałem się. Szczęśliwie dla mnie, te wynalazki rzadko trafiają na "moje" linie.

> to sa chyba te > "pierdoły", które powodują niższą cenę :>>>.

Otóż to. Tu oszczędzimy na dodatkowej uszczelce, tam wkręcimy dwie śruby zamiast trzech i już mamy tańszy produkt. Tylko pytanie, z korzyścią dla kogo.

> Co nie znaczy, że > autobus rozpada się, bo na pewno ma solidną ramę :>

W takim wieku pęknięć kratownic i tak chyba nie należy oczekiwać.

wysłane przez Piotr

mkubien napisał(a):

> Tylko że w to nie powinni "bawić się" ludzie w zajezdni.

Oczywiście, że nie, bo takie wady powinny być skorygowane na etapie testów...ALE jeżeli autobus stracił gwarancje, bo chyba stracił? To kto powinien zadbać o pewną małą modyfikację?

> Nie wiem, nie przyglądałem się. Szczęśliwie dla mnie, te wynalazki > rzadko trafiają na "moje" linie.

Wole ten wynalazek, niż dąbskie 12-metrowce z Berlina :>>> (nie wiem jak jest na Klonowica), które są na tyle awaryjne, że 1-2 sztuki unieruchomione to już chyba standard...Generalnie niezawodność i trwałość :>>>, a miało być tak dobrze...Co im dolega? Chyba już nikt nie wie :>>>.

wysłane przez MQ ?

Piotr napisał(a):

> Oczywiście, że nie, bo takie wady powinny być skorygowane na etapie > testów...ALE jeżeli autobus stracił gwarancje, bo chyba stracił? To kto > powinien zadbać o pewną małą modyfikację?

No tak, teraz to już tylko dorabianie sposobem gospodarczym zostało.

> Wole ten wynalazek, niż dąbskie 12-metrowce z Berlina :>>> (nie wiem > jak jest na Klonowica), które są na tyle awaryjne, że 1-2 sztuki > unieruchomione to już chyba standard...Generalnie niezawodność i > trwałość :>>>, a miało być tak dobrze...Co im dolega? Chyba już nikt > nie wie :>>>.

Może Dąbie ma jakieś pechowe egzemplarze. Klonowickie, z tego co widzę, jeżdżą, polickie chyba też nie sprawiają jakichś szczególnych problemów (ale widzę tylko tyle, ile mijam po drodze). Na pewno standardem są w ruchu wszystkie cztery przeguby.

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> > to sa chyba te > > "pierdoły", które powodują niższą cenę :>>>. > > Otóż to. Tu oszczędzimy na dodatkowej uszczelce, tam wkręcimy dwie > śruby zamiast trzech i już mamy tańszy produkt. Tylko pytanie, z > korzyścią dla kogo.

Chyba lekko przesadzacie... może oszczędność na kosztach siły roboczej, ale na śrubkach? Jak takie bzdury mają się do ogólnego kosztu pojazdu? Chciałem zauważyć, że większość elementów: pulpity, drzwi, przeguby, skrzynie, osie, mosty napędowe, fotele, informacja pasażerska, nawet silniki dla części producentów jest od wyspecjalizowanych, renomowanych podwykonawców i to najczęściej tych samych... Tak więc producentowi pozostaje zespawanie kratownicy i wkręcenie tam tego całego dobra.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> Chyba lekko przesadzacie... może oszczędność na kosztach siły roboczej, > ale na śrubkach? Jak takie bzdury mają się do ogólnego kosztu pojazdu?

Niewykluczone, że mają. Skąd wiesz, jaką część ceny autobusu stanowią te "bzdury"?

> Chciałem zauważyć, że większość elementów: pulpity, drzwi, przeguby, > skrzynie, osie, mosty napędowe, fotele, informacja pasażerska, nawet > silniki dla części producentów jest od wyspecjalizowanych, renomowanych > podwykonawców i to najczęściej tych samych...

W Internecie pojawiają się co jakiś czas informacje o tym, że Solaris ma w zwyczaju płacić swoim dostawcom z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Oczywiście nie wiem, ile w tym prawdy, a ile zwykłej zawiści, że polskiej firmie się powodzi, ale jeśli tak jest faktycznie, to masz już kolejny sposób na obniżenie ceny autobusu, przynajmniej w krótkim okresie czasu.

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> Niewykluczone, że mają. Skąd wiesz, jaką część ceny autobusu stanowią > te "bzdury"?

Zważywszy ile kosztuje silnik, skrzynia biegów, pulpit VDO, autokomputer, elektronika i CAN-bus, most napędowy, markowe osie, około 30 foteli, drzwi, system informacji pasażerskiej to niezależnie od marki nawet 5 wielkich worów śrub najwyższej jakości nie będzie od tego droższe...

> W Internecie pojawiają się co jakiś czas informacje o tym, że Solaris > ma w zwyczaju płacić swoim dostawcom z kilkumiesięcznym opóźnieniem. > Oczywiście nie wiem, ile w tym prawdy, a ile zwykłej zawiści, że > polskiej firmie się powodzi, ale jeśli tak jest faktycznie, to masz już > kolejny sposób na obniżenie ceny autobusu, przynajmniej w krótkim > okresie czasu.

No ale podwykonawców ma zagranicznych, autobusy produkuje dla Polski, a tu rynek jest trudny... Czy zbijanie ceny w kraju gdzie większość miast nie może sobie pozwolić na nowy autobus świadczy źle czy dobrze o firmie? Moim zdaniem jak najlepiej, bo nie wołają od razu milion za solówke i basta. Zresztą nie znamy sposobu płatności skoro wielkie koncerny nie odwracają się od Solarisa to znaczy, że są się w stanie dogadać.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> Zważywszy ile kosztuje silnik, [ciach reszta] nawet 5 wielkich worów śrub najwyższej jakości nie będzie od tego > droższe...

+ (a może -) robocizna za owe śrubki i uszczelki.

> No ale podwykonawców ma zagranicznych, autobusy produkuje dla Polski, a > tu rynek jest trudny...

Trudny rynek? To się wycofuję.

> Czy zbijanie ceny w kraju gdzie większość miast > nie może sobie pozwolić na nowy autobus świadczy źle czy dobrze o > firmie?

Czy zbijanie ceny kosztem jakości wykonania świadczy źle czy dobrze o firmie?

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> Trudny rynek? To się wycofuję.

No chyba nie chcesz powiedzieć, że łatwy jest rynek na którym produkuje MAN, Solaris, Volvo, Evobus, Jelcz, Solbus i importuje Irisbus, SOR w dodatku było załamanie sprzedaży nowych pojazdów? Sytuacje pogłębił import pojazdów używanych i rosnące ceny paliw.

> Czy zbijanie ceny kosztem jakości wykonania świadczy źle czy dobrze o > firmie?

Nie świadczy dobrze, ale też nie ma jasnych dowodów na to, że Solaris tak akurat robi. Jeżeli mamy zostać na swoim podwórku to wiesz dobrze z rozmowy na której byliśmy razem, że SPAD jest zadowolony ze swojego nabytku i nie mają większych zastrzeżeń. Do tej pory jeden z Solarisów stał długo odstawiony ze względu na wypadek, a nie ze względu na poważne wady konstrukcyjne czy mechaniczne. Faktem natomiast jest, że jak otwarto koperty SPAKu, to Solar skomponował swoją drugą ofertę taniej.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> No chyba nie chcesz powiedzieć, że łatwy jest rynek [...]

Miałem na myśli to, że jak producentowi nie odpowiada rynek, to może zwinąć interes.

> Jeżeli mamy zostać na swoim podwórku to wiesz dobrze z > rozmowy na której byliśmy razem, że SPAD jest zadowolony ze swojego > nabytku i nie mają większych zastrzeżeń.

Obstawiam, że każdy przewoźnik byłby zadowolony z czegokolwiek, co jest nowocześniejsze od Ikarusa 280 i Jelcza M11. Myślę, że dla przewoźników liczy się to, że nowy tabor się nie rozkracza co drugi kurs, eksploatacja jest tańsza, a pasażer zadowolony. To, czy to jest MAN, Volvo, Solaris, Jelcz, Scania czy co tam jeszcze na tym świecie powstało, to sprawa dla niego drugorzędna. Chociaż z drugiej strony pojawia się często poruszany przez Ciebie temat zgodności z posiadanym taborem.

> Do tej pory jeden z Solarisów > stał długo odstawiony ze względu na wypadek, a nie ze względu na > poważne wady konstrukcyjne czy mechaniczne.

Tego, że on stał odstawiony, to nawet nie wiem, bo nie śledzę historii wszystkich pojazdów, zwłaszcza z zajezdni na drugim końcu świata ;-)

> Faktem natomiast jest, że > jak otwarto koperty SPAKu, to Solar skomponował swoją drugą ofertę > taniej.

No to jest powszechnie wiadome. Pytanie - czy Solar zawyżył cenę oferty dla Klonowica, że wygrał MAN, czy też zaoszczędził na czymś dostarczając autobusy dla Dąbia.

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> Miałem na myśli to, że jak producentowi nie odpowiada rynek, to może > zwinąć interes.

No oczywiście, że może. Solaris trochę eksportuje i nie jest to mało bo do Polski trafiło 1223 pojazdy marek Solaris i Neoplan, a za granicę 1048. Nie chce mi się odliczać Neoplanów z listy referencyjnej, ale jeżeli bardzo będziesz chciał to nie ma problemu... :) Tak więc eksport to 46% produkcji. No a co do rynku, to chyba staliśmy się potentatem autobusowym wszak jeszcze do wymienionych można dorzucić Scanie i Autosana, chociaż niby już nie produkuje miejskich.

> Obstawiam, że każdy przewoźnik byłby zadowolony z czegokolwiek, co jest > nowocześniejsze od Ikarusa 280 i Jelcza M11. Myślę, że dla przewoźników > liczy się to, że nowy tabor się nie rozkracza co drugi kurs, > eksploatacja jest tańsza, a pasażer zadowolony. To, czy to jest MAN, > Volvo, Solaris, Jelcz, Scania czy co tam jeszcze na tym świecie > powstało, to sprawa dla niego drugorzędna. Chociaż z drugiej strony > pojawia się często poruszany przez Ciebie temat zgodności z posiadanym > taborem.

Wszystko to prawda. Jakby mogli poczynić nagłe zakupy którejkolwiek z tych marek to chyba by urządzili święto w biurowcu. ;) A co do zgodności to SPAD i tak już ma folklor na plac: Solarisy, MANy II i III, M121M, MANy NG272 z różnych serii produkcyjnych. Tak więc musieliby zrobić gwałtowne i kosztowne zakupy, żeby to uporządkować. A co do zgodności samego Solarisa to nie da się ukryć, że jest to inny pojazd, ale cóż silnik ten sam, część elementów wyposażenia pojazdu te same, dodatkowo możnaby zamiast foteli Ster zakupić Kiel i MAN jak się patrzy. ;) Żarty, żartami, ale po prawdzie da się zunifikować z MANami w pewnym zakresie mechanicznym i ewentualnie podobnego wyposażenia, w reszczie niestety trzeba się poddać. Jakaś zgodność to jest, ale nie jest to samo i nie będziemy starać udowadniać inaczej.

> Tego, że on stał odstawiony, to nawet nie wiem, bo nie śledzę historii > wszystkich pojazdów, zwłaszcza z zajezdni na drugim końcu świata ;-)

Gdzie? W centrum jedynej prawobrzeżnej dzielnicy. ;) No miał stłuczkę bodajże na początku grudnia i nie jeździł około 1,5 miesiąca. Nie było to odstawienie awaryjne. A zresztą można by zapytać inaczej ile razy Solarisy były w Bolechowie, a ile razy MANy w Sadach lub innych pomniejszych serwisach?

> No to jest powszechnie wiadome. Pytanie - czy Solar zawyżył cenę oferty > dla Klonowica, że wygrał MAN, czy też zaoszczędził na czymś > dostarczając autobusy dla Dąbia.

Nie wiem z czego wynikała ta obniżka, w każdym bądź razie nie mamy podstaw sądzić, że coś odbyło się nieuczciwie. Prześledze BZP i postaram się znaleść szczegóły cen.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> MAN756 napisał w tym wątku, gdzie można znaleźć komentarze kierowców o > nowych autobusach tej marki.

Szukałem na tym Infobusie i chyba poproszę Was o link, bo powiem szczerze, że nie znalazłem artykułu w którym by lamentowano jaki to SU18 niedobry.

> > Tylko twierdzenie, że Solaris to syf to lekka przesada :) > > Wyrażenie "Solarsyf" weszło już do slangu miłośniczego i nic na to > nie poradzisz :-P

I to świadczy tylko o tym, że jest w Polsce pewna grupa osób która bezkrytycznie skreśla wszystko produkowane przez Solarisa i Jelcza na zasadzie: Solarsyf, Jelczydło. Ja nie wiem czy ciężko popatrzeć jaki skok wykonał Jelcz? Solaris nie ma zasług dla KM w Polsce? Wszystko złe co nasze?

> Nie napisałem, że jest beznadziejny. Ale nikt mi nie wmówi, że jest > doskonały. Nazwałbym to raczej "odpowiednim stosunkiem jakości do > ceny".

Rozumiem, że ta jakość ma być niska? No to chyba złe określenie bo Solaris kosztuje podobnie jak MAN o to wcale nie czyni go jakimś hurtowo kupowanym.

> a poręcze już trzeszczą i się rozlatują, zwłaszcza w obrębie miejsca dla wózków

Wiesz to jeszcze nie jest żaden wyznacznik: w Volvo wyrywają się boczne laminaty przy miejscach dla wózków, a w MANach ludki potrafią porządnie nadruszyć tą poręcz która służy za oparcie przy wchodzeniu na silnik. W Polsce są znacznie cięższe warunki eksploatacji i nic się na to nie poradzi, że jak w autobusie na 100 chce jechać 120 to się różne rzeczy rozsypują.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MAN756 23

konjo napisał(a):

> Szukałem na tym Infobusie i chyba poproszę Was o link, bo powiem > szczerze, że nie znalazłem artykułu w którym by lamentowano jaki to > SU18 niedobry.

W artykule infobusa :"Solaris się buduje" http://www.infobus.com.pl/text.php?id=6468 raczej nikt nie lamentuje o SU18, natomiast pod artykułem są już konkretne komentarze internautów.Jest nawet komentarz kierowcy o nicku marko, który jezdzi solarisem i tutaj pozwole go sobie zacytować:

"Jeżdże teraz SU18 i mam szereg zastrzeżeń do tego wozu.Mianowicie za bardzo kładzie się w zakrętach nawet przy wolnej jeździe. Potem ma kłopot z wyprostowaniem , trzeba korygować ręcznie.Elektronika też szwankuje. Częstą awarią jest błąd układu sterującego przegubem ,co zmusza do resetowania systemu na przystanku z pasażerami, nie rozumiejącymi sytuacji.Częste przepalanie się żarówek, stuki w zawieszeniu,pękanie plastikowych elementów szczególnie w wadliwym otwieraniu zespołu świateł. Kto to wymyślił?Ruchomy kierunkowskaz uruchamia dźwignię otwierającą panel. Po 4 miesiącach popękana obudowa.Złe umiejscowienie ogranicznika przy kabinie kierowcy (pasażerowie permanętnie zasłaniający widoczność z prawej strony). Przeciekające światło obrysowe przednie a w konsekwencji wodospad wewnątrz wozu. psujące się notorycznie wyświetlacze kierunku. I jeszcze wiele innych mankamentów.Dziwię sie że producent nie bierze pod uwagę opinii kierowców i nie wnosi poprawek konstrukcyjnych.No ale jak ma się tak mocną pozycję na rynku to po co się wysilać!!!"

wysłane przez konjo  4

MAN756 napisał(a):

> W artykule infobusa :"Solaris się buduje" > http://www.infobus.com.pl/text.php?id=6468 raczej nikt nie lamentuje

No tak, źle się wyraziłem sorry... pisałem tą serie postów od 6 rano, bo dziś jakoś mi się nie udało spać...

> SU18, natomiast pod artykułem są już konkretne komentarze > internautów.Jest nawet komentarz kierowcy o nicku marko, który jezdzi > solarisem i tutaj pozwole go sobie zacytować:

No tak trzeba przyznać, że to jedna z niewielu merytorycznych wypowiedzi, reszta w stylu: "pokarało nas tym szmelcem" i "syf z Laskowic" to pyskówka przeciwników polskiego taboru. Solaris nie jest idealny, ale moim zdaniem to bardzo przyzwoite pojazdy. Denerwujące są na pewno sygnalizatory kierunkowskazów, które w przeciwieństwie do reszty pojazdów mają jakieś dziwne "alarmowe" dzwięki. Fotele to rzecz gustu, mi odpowiadają, ale nie można zwalać winy na Solarisa bo to przecież dzieło Steru i zawsze można zamówić inne. Dzwięki silnika to rzecz subiektywnego podejścia zależą od wielu czynników: skrzynia, most, producent motoru itp. u nas dominuje MAN - trzeba przyznać, że podobnie jak u innych producentów wysilone silniki o stosunkowo małej pojemności ok. 7 dm3 nie brzmią tak rasowo jak jednostki 10, 12 litrów i dzieje się tak niezależnie czy to Volvo D7C, MAN D0836 czy inny.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> I to świadczy tylko o tym, że jest w Polsce pewna grupa osób która > bezkrytycznie skreśla wszystko produkowane przez Solarisa i Jelcza na > zasadzie: Solarsyf, Jelczydło. Ja nie wiem czy ciężko popatrzeć jaki > skok wykonał Jelcz? Solaris nie ma zasług dla KM w Polsce? Wszystko złe > co nasze?

A dlaczego stwierdzenia "MAN-idło" i "Mercedes Szitaro" nie powodują takich oporów u Ciebie? Bądźmy konsekwentni.

> Rozumiem, że ta jakość ma być niska? No to chyba złe określenie bo > Solaris kosztuje podobnie jak MAN o to wcale nie czyni go jakimś > hurtowo kupowanym.

Kogo?

> Wiesz to jeszcze nie jest żaden wyznacznik: w Volvo wyrywają się boczne > laminaty przy miejscach dla wózków, a w MANach ludki potrafią porządnie > nadruszyć tą poręcz która służy za oparcie przy wchodzeniu na silnik.

Nawet jeśli, to jest to puszczenie śruby czy nitu (i, jak sam zauważyłeś, zdarza się w autobusach różnych marek), a nie wada konstrukcyjna polegająca na tym, że nie zaprojektowano jednego głupiego dodatkowego mocowania. A skoro Solarisy są eksploatowane już dobrych parę lat, ktoś musiał zauważyć w końcu tę niedoróbkę.

> W > Polsce są znacznie cięższe warunki eksploatacji i nic się na to nie > poradzi, że jak w autobusie na 100 chce jechać 120 to się różne rzeczy > rozsypują.

No to mam chyba prawo oczekiwać od polskiego producenta, że wie, jakie są warunki eksploatacji, i że jest w stanie swój produkt do nich dostosować?

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> A dlaczego stwierdzenia "MAN-idło" i "Mercedes Szitaro" nie > powodują takich oporów u Ciebie? Bądźmy konsekwentni.

Tutaj akurat nie padły, dyskusje w podwątkach dotyczyły MAN, Solarisa i Jelcza... Zresztą ja pisałem normalnie Evobus, Mercedes Connecto, a nie na zasadzie, że "kupowanie średniopodłogowego złomu to głupota"... Zresztą najwięcej agresji w sieci jest kierowane na Solarisa i Jelcza a te firmy jednak coś znaczą w świecie KM czy ktoś tego chce czy nie.

> Kogo?

Solarisa. Cena jest zbliżona do MANa. To nie jest tak, że Solaris jest badziewny i tani bo kosztuje 500 tys. kiedy inni sprzedają za blisko 900 tys. Te ceny różnią się o kilka tysięcy i to głównie ze względu na wyposażenie.

> Nawet jeśli, to jest to puszczenie śruby czy nitu (i, jak sam > zauważyłeś, zdarza się w autobusach różnych marek), a nie wada > konstrukcyjna polegająca na tym, że nie zaprojektowano jednego głupiego > dodatkowego mocowania. A skoro Solarisy są eksploatowane już dobrych > parę lat, ktoś musiał zauważyć w końcu tę niedoróbkę.

Solaris jest chyba najbardziej elastycznym producentem i ma tyle podwersji, że dzielenie jego produktów na 3 generacje to zwykłe oszustwo. Możesz sobie coś zamówić, a możesz powiedzieć, że bierzesz wersje podstawową. Twój wybór, urywanie się pewnych elementów ze względu na dzikich pasażerów, dziurawe drogi, przepełnienia było jest i będzie czy to w Solarisie, MANie czy Volvo. Zresztą produkcja jest nierównomierna i tak są egzemplarze lepsze i gorsze, 4 deskorolki MANa sprawowały się nieźle, jedna katała ciągle do warsztatów. Czy na podstawie tego wyciągasz wniosek, że NL313 jest be? Nie bo to całkiem przyzwoite autobusy, ale mają swoje mankamenty, Solaris też je ma tylko, że inne.

> No to mam chyba prawo oczekiwać od polskiego producenta, że wie, jakie > są warunki eksploatacji, i że jest w stanie swój produkt do nich > dostosować?

Masz prawo. Ale Solaris nie koniecznie musi wiedzieć, że coś jest nie tak. Nikt nie zgłosił uwag, nikt nie zamawia wersji zmodyfikowanej to uważają, że jest ok. Oni jeżdzą tylko po torach testowych i nie są operatorami KM, a worki z piaskiem czy manekiny nie zastąpią sporego tłumu w szczycie. Inni producenci też trwali w swoim uporze i nie chcieli modyfikować pojazdów mimo uwag. Tylko nikt nie pyta dlaczego Volvo przeprojektowało pulpit, nawiewy i inne pierdoły po kilku latach mimo uwag, a w Solarze może odpaść śrubka i zaraz będzie, że producent ma za nic jakość i wytrzymałość. Taka prawda, że do zagranicznego podchodzi się z większą wyrozumiałością.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> Solarisa.

Z tym, czy Soalris nie jest powszechnie kupowany, chyba można polemizować.

> Cena jest zbliżona do MANa. To nie jest tak, że Solaris jest > badziewny i tani bo kosztuje 500 tys. kiedy inni sprzedają za blisko > 900 tys. Te ceny różnią się o kilka tysięcy i to głównie ze względu na > wyposażenie.

Co rozumiesz przez "wyposażenie"? Przecież takie same lub zbliżone wyposażenie (również od tych samych producentów) jest dostarczane do autobusów różnych marek, więc akurat nie na tym powinno być oszczędności.

> Solaris jest chyba najbardziej elastycznym producentem i ma tyle > podwersji, że dzielenie jego produktów na 3 generacje to zwykłe > oszustwo.

No, niektórzy już klną, że Solaris przesadza w drugą stronę i autobusy z serii zbliżonych do siebie czasowo już różnią się detalami.

> Zresztą produkcja jest > nierównomierna i tak są egzemplarze lepsze i gorsze

Zgadzam się, może faktycznie te dwa dąbskie należą do tych gorszych, może ten berliński też. Może jak sobie pojadę do Gdańska (bo to chyba tam ostatnio Solar wygrał przetarg na przeguby?) czy Warszawy, to zmienię zdanie o tych autobusach. Na razie mam takie, jakie mam, i jest ono ukształtowane na podstawie obserwacji tych pojazdów, którymi jechałem.

> Masz prawo. Ale Solaris nie koniecznie musi wiedzieć, że coś jest nie > tak. Nikt nie zgłosił uwag, nikt nie zamawia wersji zmodyfikowanej to > uważają, że jest ok.

Szczerze wątpię, żeby nikt uwag nie zgłaszał. Wydaje mi się, że komunikacja na linii przewoźnik - producent to podstawa, jeśli chce się osiągnąć sukces ze swoim produktem. Jeśli do mnie nie docierają uwagi od przewoźników, to sam staram się je uzyskać.

> Taka prawda, że do zagranicznego > podchodzi się z większą wyrozumiałością.

Taka prawda, bo jak napisałem wcześniej, "swój" powinien znać specyficzne warunki panujące w Polsce.

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> Z tym, czy Soalris nie jest powszechnie kupowany, chyba można > polemizować.

Moim celem nie było udowodnienie Ci, że Solaris nie jest kupowany, bo każdy kto zobaczyłby ich listę referencyjną uznałby, że jestem pomylony. Chciałem przez to powiedzieć popularność Solarisa to nie ma odzwierciedlenia w hasłach typu "jakość za rozsądną ceną", bo ta cena nie wiele odbiega od MANa. Co do jakości to ja uważam, że jest niezła, a Ty wprost przeciwnie, ale o tym dalej.

> Co rozumiesz przez "wyposażenie"? Przecież takie same lub zbliżone > wyposażenie (również od tych samych producentów) jest dostarczane do > autobusów różnych marek, więc akurat nie na tym powinno być > oszczędności.

Jeżeli ceny wachają się o np. 10-12. pln może to zależeć od lepszych wyświetlaczy czy wielofunkcyjnych kasowników. Warszawa zamówiła Solary na takich warunkach, że wyszło ok. 2 mln pln. No ale klimatyzacja, 8 lat serwisu i żądanie odkupienia pojazdów po eksploatacji robi swoje.

> No, niektórzy już klną, że Solaris przesadza w drugą stronę i autobusy > z serii zbliżonych do siebie czasowo już różnią się detalami.

To ich sprawa, było miasto w Szwajcarii, (nie chce mi się szukać,ale jak będziesz chciał to się postaram) które powiedziało w odpowiedzi na oferty SU 12 III, że chcą SU12 wg identycznego planu bez żadnych zmian konstrukcyjnych ani unowocześnień w stosunku do pierwszej partii. Żądanie spełniono. Można więc w drugą stronę.

> Zgadzam się, może faktycznie te dwa dąbskie należą do tych gorszych, > może ten berliński też.

Ja tam akurat uważam, że dąbskie pojazdy są na bardzo przyzwoitym poziomie. Jeżeli mogłoby się pojawić z większa partia nowych to podpisuje się obiema rękami.

Widzę, że do wad Solarisa odniosłeś się chętnie, a co z felerną deską NL313? :P

> Szczerze wątpię, żeby nikt uwag nie zgłaszał. Wydaje mi się, że > komunikacja na linii przewoźnik - producent to podstawa, jeśli chce się > osiągnąć sukces ze swoim produktem. Jeśli do mnie nie docierają uwagi > od przewoźników, to sam staram się je uzyskać.

Ich sukces to właśnie kontakty z przewoźnikami, reklama i spełnianie uwag firm eksploatujących te pojazdy. Nie jestem w stani Ci powiedzieć, dlaczego nikt nie zgłosił konieczności wsparcia miejsca dla wózków trzecią śrubą. Może w SU12 III to załatwiono, nie wiem odnoszę swoje wrażenia do drugiej generacji.

> Taka prawda, bo jak napisałem wcześniej, "swój" powinien znać > specyficzne warunki panujące w Polsce.

Tyle, że nie na takich warunkach, że o ile swój będzie stawał na głowie wymyślając nowe drobne usprawnienia to ciągle będzie niedobry, a przyjedzie ten obcy i wszyscy będą w niemym zachwycie niezależnie od wad i zalet. Solaris odniósł ogromny sukces, w 7 lat od premiery pierwszego autobusu jako podmarki Neoplana wyrósł na potentata, Jelcz przeżywa trudności, jest niedoskonały, zawodzi komunikacja z przewoźnikami, powiela swoje błedy, ale mimo wszystko się uczy. Serie pojazdów od 2004 to zupełnie inna bajka. Mimo, że się starają po obydwu się jeździ strasznie

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> Jeżeli ceny wachają się o np. 10-12. pln może to zależeć od lepszych > wyświetlaczy czy wielofunkcyjnych kasowników. Warszawa zamówiła Solary > na takich warunkach, że wyszło ok. 2 mln pln. No ale klimatyzacja, 8 > lat serwisu i żądanie odkupienia pojazdów po eksploatacji robi swoje.

Taa, zapomniało im się tylko o bocznych wyświetlaczach kierunkowych.

> To ich sprawa, było miasto w Szwajcarii, (nie chce mi się szukać,ale > jak będziesz chciał to się postaram)

Genewa zdaje się.

> które powiedziało w odpowiedzi na > oferty SU 12 III, że chcą SU12 wg identycznego planu bez żadnych zmian > konstrukcyjnych ani unowocześnień w stosunku do pierwszej partii. > Żądanie spełniono. Można więc w drugą stronę.

Jak się chce, to wszystko można - vide specjalnie zaprojektowany dla BVG MAN Lion's City DD.

> Ja tam akurat uważam, że dąbskie pojazdy są na bardzo przyzwoitym > poziomie. Jeżeli mogłoby się pojawić z większa partia nowych to > podpisuje się obiema rękami.

Coś mi się wydaje, że ani ja Ciebie, ani Ty mnie nie przekonamy do swoich poglądów :-)

> Widzę, że do wad Solarisa odniosłeś się chętnie, a co z felerną deską > NL313? :P

Bo się zgodziłem, że są lepiej i gorzej wykonane wozy jednej marki i jednego typu. Tam samo jest z deskorolkami. Pojemność idealna na niektóre polickie linie (101, F), gorzej z wytrzymywaniem naszych warunków. W tym przypadku posłużę się jednak Twoją argumentacją - mogło je dobić eksploatowanie na 107 (i to w dodatku za czasów rzadszego kursowania). Chociaż z drugiej strony to, co uznamy za "sypanie się" (mam na myśli charakterystyczne stukanie) podwozia w deskach, może być naturalną cechą tych autobusów. Mercedes Citaro, którym jechaliśmy w Berlinie, wydawał dokładnie takie same dźwięki.

> Mimo, że się starają po obydwu > się jeździ strasznie

Cóż, polskie produkty napsuły sporo krwi pasażerom, więc trudno oczekiwać, że wszyscy nagle zapomną o tym "dorobku".

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> Taa, zapomniało im się tylko o bocznych wyświetlaczach kierunkowych.

Komu Solarisowi? Przecież to jest wina Warszawy. Nie było ich w specyfikacji. Za to mimo otwieranych okien przesuwnych dopisano klimatyzacje. To, że ktoś debilnie konstruuje warunki nie jest winą producenta. Zresztą w ich przypadku lepiej by było kupić po normalnej cenie ale powyżej 100... no ale jak się ma setki ikarusów a zachciewa się luksusu to tak bywa.

> Jak się chce, to wszystko można - vide specjalnie zaprojektowany dla > BVG MAN Lion's City DD.

No więc widzisz. Zresztą MAN też usprawniał swoje kolejne pojazdy i pierwsze NL223, a obecne NL283 to dwie różne bajki.

> Coś mi się wydaje, że ani ja Ciebie, ani Ty mnie nie przekonamy do > swoich poglądów :-)

Ale dyskutować przecież można. :) Ja już się przekonałem po części do MANa i doceniam jego zasługi i pewne rozwiązania. Kiedyś bym tego nie powiedział, ale teraz jestem skłonny przekonywać do kolejnych zakupów. Mimo to podoba mi się Solaris i nic na to nie poradze, za to uspokoje Cię, że Neoplana nie lubie i krzywo bym patrzył na dostawy używanych N4016.

> Mercedes Citaro, którym jechaliśmy w Berlinie, wydawał dokładnie takie > same dźwięki.

No coż takie uroki 15 metrowych konstrukcji, a są tu tacy którzy widzieliby deski dla SPADu.

> Cóż, polskie produkty napsuły sporo krwi pasażerom, więc trudno > oczekiwać, że wszyscy nagle zapomną o tym "dorobku".

No widzisz, bo taki Jelcz to powinien obecnie zaorać stare, zmienić szyld, zaproponować coś atrakcyjnego i chętni by się na pewno znaleźli. Bardzo mu ciąży stare. Zresztą brak M185 jest dobijający bo ktoś kto będzie chciał zrobić zakup zestawu solo lub przegub nie zdecyduje się na Jelcza. Gliwice i Katowice są zadowolone z M125, ale z braku przeguba tej serii Gliwice musiały zakupić NG313. Cóż dużo zasług w tej opinii dla Jelcz ma masowe produkowanie tandetnie wykonanych PR100, PR110 rozpadających się po 6-7 latach, do tego hit 120M i już wiesz dlaczego tak jest.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> Obawiam się, że producent silnika nie ma tu większego znaczenia. MAN > potrafi swoje silniki wyciszyć, a Solarisowi jak to nie wychodziło, tak > dalej nie wychodzi.

No to proponuje podróż niewsytępującym u nas Solarisem z silnikiem DAF lub Urbinetto z Iveco, coś jest jednak na rzeczy, że to właśnie wersje z MANem warczą najbardziej. Zresztą jak już mamy wybierać pojazd najcichszy to na Bus Euro Test 2004 było to... Volvo 7000 w każdej kategorii przód/środek/tył przy prędkościach 30, 50 i 70 km/h uzyskało najniższe wyniki.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> No to proponuje podróż niewsytępującym u nas Solarisem z silnikiem DAF > lub Urbinetto z Iveco, coś jest jednak na rzeczy, że to właśnie wersje > z MANem warczą najbardziej.

No to wyjaśnij mi proszę w końcu, dlaczego MAN potrafi te swoje silniki wytłumić lepiej niż Solaris? Jeśli nie radzę sobie z jakimś silnikiem, to go nie montuję - proste. Przypuszczam, że gdyby MAN zaczął montować silniki innych producentów, to też niekoniecznie by dobrze na tym wyszedł.

> Zresztą jak już mamy wybierać pojazd > najcichszy to na Bus Euro Test 2004 było to... Volvo 7000 w każdej > kategorii przód/środek/tył przy prędkościach 30, 50 i 70 km/h uzyskało > najniższe wyniki.

No dobrze, ale co to ma do Solarisa?

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> No to wyjaśnij mi proszę w końcu, dlaczego MAN potrafi te swoje silniki > wytłumić lepiej niż Solaris? Jeśli nie radzę sobie z jakimś silnikiem, > to go nie montuję - proste.

Klient nasz pan, sporo jest silników MAN dzięki używkom, Neoplanom i Jelczom to montują to co jest dla większości wygodne. Zauważ, że miasta które nie są obciążone starymi Jelczami z silnikiem MANa, czy brały autobusy innej marki często wybierały DAFa. MAN króluje tam gdzie te motory pojawiły się we wcześniejszym taborze. Wszak MZA Warszawa czy SPAD mając pojazdy marki MAN i pojazdy z tymi silnikami nie wywarzały otwartych drzwi, a Kraków nie obciążony zgodnością w dół wybrał DAF.

> Przypuszczam, że gdyby MAN zaczął montować silniki innych producentów, to > też niekoniecznie by dobrze na tym wyszedł.

W ich przypadku to by było jak wymalowanie na płocie fabryki napisu: nasze jednostki są dobre, ale mamy też inne ciekawe produkty... ;)

> No dobrze, ale co to ma do Solarisa?

Ano to ma, że w tej dyskusji nie koniecznie musi się liczyć tylko MAN vs. Solaris. Volvo poradziło sobie najlepiej i jak się okazuje pobiło nawet MANa z silnikiem leżącym, a ten jak wiadomo łatwiej wytłumić. Solaris wypadł najgorzej. Czego to dowodzi, ano tego, że mamy jakieś dane, a nie wypowiedzi "a mi się wydaje, że wyło, a w tym drugim autobusie to nie".

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MQ ?

konjo napisał(a):

> Klient nasz pan, sporo jest silników MAN dzięki używkom, Neoplanom i > Jelczom to montują to co jest dla większości wygodne.

No to niechże się w końcu nauczą go wytłumić. Skoro powszechne są w Internecie opinie, że Solaris jest głośny, to najprawdopodobniej znaczy, że coś jest na rzeczy, a nie, że ileśtam osób uległo zbiorowej psychozie.

> W ich przypadku to by było jak wymalowanie na płocie fabryki napisu: > nasze jednostki są dobre, ale mamy też inne ciekawe produkty... ;)

No to swoją drogą.

> Ano to ma, że w tej dyskusji nie koniecznie musi się liczyć tylko MAN > vs. Solaris.

Nie ja zacząłem temat Solaris kontra MAN.

> Volvo poradziło sobie najlepiej i jak się okazuje pobiło > nawet MANa z silnikiem leżącym, a ten jak wiadomo łatwiej wytłumić.

No i tylko pogratulować.

wysłane przez konjo  4

mkubien napisał(a):

> No to niechże się w końcu nauczą go wytłumić. Skoro powszechne są w > Internecie opinie, że Solaris jest głośny, to najprawdopodobniej > znaczy, że coś jest na rzeczy, a nie, że ileśtam osób uległo zbiorowej > psychozie.

Tak, BusEuroTest 2004 dowodzi, że Solaris jest najgłośniejszy. Różnica wynosi około 3 dB.

> Nie ja zacząłem temat Solaris kontra MAN.

No, bo ja go zacząłem. Stwierdzam tylko, że możemy odnieść się do innych w tym przypadku wyszło, że Volvo udało się dobrze wytłumić silnik wieżowy.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez MAN756 23

lex napisał(a):

[ciach] > autobusowy zastrzyk typu 20 Solarisów 18 III

A co ty tak uparłeś się na te solarisy? To jest dzielienie skóry na niedzwiedziu. Narazie mamy nie rozstrzygnięty przetarg na obsługę linii autobusowych, który miał być na 10 lat ale narazie ma być rozpisany znowu bodajże na 12 miesiecy.(sam już niewiem)Jeżeli w końcu dojdzie do podpisania jakiś długoletnich umów to przewoznicy najpierw ogłaszają przetarg na zakup nowych autobusów.I to nie jest tak, że spółka zażyczy sobie solarisa i go od razu kupi.Taki przetarg może wygrać równie dobrze MAN, Volvo a może nawet Jelcz o ile wystartuje w przetargu.

wysłane przez LLUZNIAK

MAN756 napisał(a):

> I to nie jest tak, że spółka zażyczy sobie solarisa i > go od razu kupi.Taki przetarg może wygrać równie dobrze MAN, > Volvo a może nawet Jelcz o ile wystartuje w przetargu.

Kwestia odpowiedniego sformułowania wymogów przetargu (nie wiem czemu, ale niektórzy to nazywają manipulacją :> ). A apropo to ja już bym wolał NG363, a jeżeli SU18 :> Cena podobna a jednak jakiś taki przyjemniejszy dla pasażera ;)

wysłane przez t105n  49

LLUZNIAK napisał(a):

> Kwestia odpowiedniego sformułowania wymogów przetargu (nie wiem > czemu, ale niektórzy to nazywają manipulacją :> ).

Ustawianie przetargu pod konkretnego dostawcę to jest manipulacja. Proponuję lekturę ustawy z 29.01.2004 r. Prawo zamówień publicznych, ze szczególnym naciskiem na art. 7 ust. 1 oraz art. 29 ust. 2 i 3.

wysłane przez LLUZNIAK

t105n napisał(a):

> Ustawianie przetargu pod konkretnego dostawcę to jest manipulacja. > Proponuję lekturę ustawy z 29.01.2004 r. Prawo zamówień publicznych, > ze szczególnym naciskiem na art. 7 ust. 1 oraz art. 29 ust. 2 i 3.

Bidaku ;) Za to ja proponuję lekturę czegoś przyjemniejszego do czytania, a mianowicie podręcznika od polskiego. Może będzie tam takie fajne hasło "ironia" :>

wysłane przez t105n  49

LLUZNIAK napisał(a):

> Bidaku ;) Za to ja proponuję lekturę czegoś przyjemniejszego do > czytania, a mianowicie podręcznika od polskiego.

Podręcznik od polskiego jest przyjemny? Błeee... Ja jednak czytam co niektóre ustawy - koszmar i bełkot do czytania, ale potrzebne w mojej pracy.

> Może będzie tam takie fajne hasło "ironia" :>

Znam to hasło. Wybacz, w języku pisanym nie zawsze da się wyczytać stosunek mówiącego (a raczej piszącego) do swojej wypowiedzi, a ja nie jestem biegły w języku emotikonów (dobrze odmieniam?).

wysłane przez LLUZNIAK

t105n napisał(a):

> Podręcznik od polskiego jest przyjemny? Błeee... Ja jednak czytam co > niektóre ustawy - koszmar i bełkot do czytania, ale potrzebne w mojej > pracy.

Wiesz... Ja tam wole podręcznik od Polskiego (byle stary, sprzed reformy) od ustaw. Tak jak to ująłeś - dla mnie ustawy to w większości jeden wielki bełkot. Współczuję :>

> ja nie > jestem biegły w języku emotikonów (dobrze odmieniam?).

Aż takim maniakiem poprawności językowej to ja nie jestem ;)

wysłane przez leks 17

MAN756 napisał(a):

> I to nie jest tak, że spółka zażyczy sobie solarisa i > go od razu kupi.Taki przetarg może wygrać równie dobrze MAN, > Volvo a może nawet Jelcz o ile wystartuje w przetargu.

--> Nie no to tak ująłem ogólnikowo. Oczywiście, że MAN były zadawalający, bo to bardzo dobre wozy, ale wiele osób krytykuje Solarisa pewnie tylko dlatego, że jest Polski. Solaris jest dobrą firmą - inaczej Niemcy by go nie kupowali, a nawet jeśli to nie kupowali by go w ilościach po sto sztuk i to jeszcze za jakis czas powtarzali takie zakupy. W ogóle zacznijmy od tego, że dobrze było by gdyby przetarg na NOWE wozy został ogłoszony. Ostatni taki mieliśmy bodajże w 2004, ale tylko na 4 wozy.

- Taki przetarg równie dobrze może wygrać Merc ze swoim rewelacyjnym shitem - conecto. Ja jednak chciałbym żeby to U18 III wygrało, ponieważ dobrze spisują się w Wawie i są podobno dużo lepsze od II generacji. Osobiście tylko Solaris i MAN w takim przetargu by mnie satysfakcjonował, Volvo zeszło ponoć na psy.

Co do polityków przestraszyć się nie przestraszą jeśli wystosujemy do nich jakieś głupie pismo z prośbą i dowie się o tym jakieś kilka osób. Tu trzeba by było ( niestety ) narobić dużo szumu ( Politycy nie MKM'i jeśli wmówimy im, że jest tak źle, że niedługo KM nie będzie to uwierzą), wciągnąć media i wywrzeć tak jak mówie presje to wtedy jeden przed drugim zacznie się popisywać swoimi planami itd. i sie zacznie dyskusja :D i w końcu coś kupią. Ktoś zapytał skąd wziąść kase - Nie mówcie mi, że takie miasto jak Szczecin nie ma w okresie przedwyborczym kasy na 20 autobusów... Jeśli będzie taka potrzeba to kaska się znajdze.

wysłane przez MAN756 23

lex napisał(a):

> Ja jednak chciałbym żeby to U18 III wygrało, ponieważ dobrze > spisują się w Wawie i są podobno dużo lepsze od II generacji.

No nie wiem czy solaris faktycznie, tak dobrze spisuje sie w Warszawie.W przed ostatnim wydaniu Infobusa pojawiły sie komentarze między innymi warszwskich kierowców na temat przegubowych solarisów III generacji.Pojawiają się zarzuty, że np Solaris za bardzo kładzie sie na boki na zakrętach, elektronika szwankuje, plastiki jak nie odpadają to trzeszczą itd.Padło także stwierdzenie, że solaris zszedł na psy tzn. idzie na ilość, nie na jakość.

wysłane przez Luke_Police  163

lex napisał(a):

> Ktoś zapytał skąd wziąść kase - Nie mówcie mi, że takie miasto jak > Szczecin nie ma w okresie przedwyborczym kasy na 20 autobusów...

Bardzo dobrze to ująłeś - "w okresie przedwyborczym". Znając życie to skończy się na obietnicach wygospodarowania pieniędzy na nowe autobusy. Po wyborach zacznie taki jeden z drugim rządzić i nagle się okaże, że jest dziura w budżecie i na autobusy nie ma pieniędzy, a jeżeli są to nie na 10 sztuk, a conajwyżej na 4-5, dobrze by było żeby jeszcze były nowe.

Ale pomysł wywarcia naciku na polityków popieram jak najbardziej. Każda droga do zakupu nowych autobusów jest mile widziana.

Technik serwisu :)

wysłane przez konjo  4

Luke_Police napisał(a):

> Ale pomysł wywarcia naciku na polityków popieram jak najbardziej. > Każda droga do zakupu nowych autobusów jest mile widziana.

Kiedyś już tu wałkowaliśmy temat pomocy bezpośredniej spółkom poprzez zakup autobusów, zdaje się, że teraz to nie bardzo możliwe, ale niech się wypowie jakiś spec od prawa, bo ja się bardziej w taborze autobusowym lubuje...

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez konjo  4

MAN756 napisał(a):

> Taki przetarg może wygrać równie dobrze MAN, > Volvo a może nawet Jelcz o ile wystartuje w przetargu.

Sądząc po cenach jakie ostatnio proponował Evobus i Volvo w kilku przetargach to sobie co najwyżej mogą złożyć ofertę. Chociaż trzeba oddać Evobusowi, że ostatnio daje niskie ceny na Connecto i trochę rynki sobie odbijają. Cena MB Citaro i Volvo 7700 jest delikatnie mówiąc nie przystepna. Zostaje MAN, Solaris, Jelcz, ewentualne wynalazki oraz Scania z nadwoziem Hess. Jak ktoś ją sobie zorganizuje jak Stargard, Kołobrzedg czy ostatnio Grudziądz.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez RJawdyk

konjo napisał(a):

> Jak ktoś ją sobie zorganizuje jak Stargard, Kołobrzeg > czy ostatnio Grudziądz.

Przy czym w Kołobrzegu w lato są imho pomyłką. Zwłaszcza jak wsiada ktoś z wózkiem dziecęcym.

wysłane przez konjo  4

RJawdyk napisał(a):

> Przy czym w Kołobrzegu w lato są imho pomyłką. Zwłaszcza jak wsiada > ktoś z wózkiem dziecęcym.

A do czego masz zastrzeżenia? Jechałem właśnie kołobrzeskimi, fakt, że spartańskie wykonanie, ale moim zdaniem jak najbardziej spoko i tak wszelkie te wymyślne bajery zostaną zniszczone. Moim zdaniem to zaleta nie wada, minimum elementów wnętrza=łatwa i bardziej estetyczna naprawa. Układu wnętrza nie pamiętam, za dobrze, ale sobie poszukam fotek na TWB. Wada to stopień w drugich drzwiach, ale czy jak się ma mało pieniędzy to niski stopień jest tak straszny? W pierszych drzwiach jest LF. Jak za około 400 tys. to nie ma nic lepszego w wersji fabrycznie nowej. Gniot teraz wcale nie taki tani, a 120 nie ma nawet w pierwszych drzwiach tej niskiej podłogi.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez RJawdyk

konjo napisał(a):

> A do czego masz zastrzeżenia? Jechałem właśnie kołobrzeskimi, fakt, że > spartańskie wykonanie, ale moim zdaniem jak najbardziej spoko i tak > wszelkie te wymyślne bajery zostaną zniszczone. Moim zdaniem to zaleta > nie wada, minimum elementów wnętrza=łatwa i bardziej estetyczna > naprawa. Układu wnętrza nie pamiętam, za dobrze, ale sobie poszukam > fotek na TWB. Wada to stopień w drugich drzwiach, ale czy jak się ma > mało pieniędzy to niski stopień jest tak straszny? W pierszych drzwiach > jest LF. Jak za około 400 tys. to nie ma nic lepszego w wersji > fabrycznie nowej. Gniot teraz wcale nie taki tani, a 120 nie ma nawet w > pierwszych drzwiach tej niskiej podłogi.

Najbardziej o ten właśnie stopień. Bo w niektórych przypadkach sprawia problemy z wózkami (nie każdemu się chce dźwigać przez stopień, to dawaj do przednich drzwi a w lecie zwłaszcza przy brzydkiej pogodzie to bywa masakra w autobusach - poza sezonem jest ok i biją solniczki na głowę).

wysłane przez konjo  4

RJawdyk napisał(a):

> Najbardziej o ten właśnie stopień. Bo w niektórych przypadkach sprawia > problemy z wózkami

No cóż... przynajmniej w miarę ciche, a i ten stopień nieszczęsny zdaje się, że chyba podgrzewany. :)

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez yo (gość)

MAN756 napisał(a):

> Jeżeli w końcu dojdzie do podpisania jakiś długoletnich > umów to przewoznicy najpierw ogłaszają przetarg na zakup nowych > autobusów.I to nie jest tak, że spółka zażyczy sobie solarisa i > go od razu kupi.

No właśnie nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych przewiduje możliwość zakupu bezprzetargowego, ale jak znam życie będzie przetarg i wygra oferta najtańsza.

wysłane przez MQ ?

yo napisał(a):

> No właśnie nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych przewiduje > możliwość zakupu bezprzetargowego

Nie wiesz, czy tyczy się to również usług? Bo wówczas można by skończyć z tymi ciągle nierozstrzygniętymi przetargami na obsługę linii.

wysłane przez yo (gość)

mkubien napisał(a):

> Nie wiesz, czy tyczy się to również usług? Bo wówczas można by > skończyć z tymi ciągle nierozstrzygniętymi przetargami na obsługę > linii.

Niestety nie znam szczegółów, ale można poszukać projektu nowelizacji w necie

wysłane przez pioko17 38

lex napisał(a):

> Ten > autobus szlag trafił i razem z 1550 chyba pierwsze pójdą na > złom.

Zgadzam się z tym, ale jeden ze SPADowskich Volvo, też wydaje takie odgłosy. W tej chwili nie wiem który, gdyż wyleciało mi z głowy...

na złom koniecznie iść nie muszą, ale można je sprzedać jakimś niemyślącym przedsiębiorstwom, np. do Stargadu...

wysłane przez konjo  4

pioko17 napisał(a):

> na złom koniecznie iść nie muszą, ale można je sprzedać jakimś > niemyślącym przedsiębiorstwom, np. do Stargadu...

Oni się obkupili w nowe Scanie, zdaje się, że jednego MANa NL223 i kilka używanych MANów II generacji. Zapewne marzą o 12 letnich zdezelowanych, szczecińskich, wysokopodłogowych Volvo.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez t105n  49

pioko17 napisał(a):

> ale można je sprzedać jakimś > niemyślącym przedsiębiorstwom, np. do Stargadu...

Dlaczego niemyślącym? Jest coś złego w zakupach używanych kilkuletnich autobusów, żeby wywalić na złom kilkunastoletnie złomy? Może lepiej kupić 7 używanych Scanii niż 2-3 nowe. No chyba że nie ma ograniczeń finansowych, wtedy jestem za nowymi busami. Niemniej jednak nie znam polskiego przewoźnika KM, który może powiedzieć, że ma wystarczająco pieniędzy na wszystkie potrzeby.

wysłane przez konjo  4

t105n napisał(a):

> Dlaczego niemyślącym? Jest coś złego w zakupach używanych > kilkuletnich autobusów, żeby wywalić na złom kilkunastoletnie > złomy? Może lepiej kupić 7 używanych Scanii niż 2-3 nowe.

Ale one chyba były nowe, tylko rocznikowo są starsze, bo były odstawione na placu fabrycznym, bo nie odebrał ich zamawiający.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez t105n (gość)

konjo napisał(a):

> Ale one chyba były nowe, tylko rocznikowo są starsze, bo były > odstawione na placu fabrycznym, bo nie odebrał ich zamawiający.

Chyba tak właśnie było. Scanie wczasowały się bodajże 2 lata, a miały jechać do Estonii.

wysłane przez MAN756 23

pioko17 napisał(a):

> ale można je sprzedać jakimś > niemyślącym przedsiębiorstwom, np. do Stargadu...

Co ty wygadujesz Stargard niemyślące przewdsiebiorstwo? a właśnie , że pomyśleli i to bardzo dobrze.Trzeba być naprawdę ciężkim frajerem żeby nie skorzystać z takiej okazji jak nabycie 7 fabrycznie nowych Scani, które po dwóch latach stania na płycie fabrycznej były tańsze o 30% za sztukę.Dzięki temu MZK Stargard wymienił sobie 25% taboru.

wysłane przez Luke_Police  163

luki663719 napisał(a):

> Co dzieje się z 1555? Podczas jazdy > wydaje dziwne dzwięki jak żaden Volvo. Kto nim jechał ten > będzie wiedział o co chodzi.

Ja dziś jechałem 1555 na linii 75 i nie zauważyłem niczego nadzwyczajnego. Volvo jak Volvo. Może już go zreperowali albo po prostu nie słyszałem nic dziwnego, dlatego, że stałem z tyłu przy ostatnich drzwiach.

Technik serwisu :)

wysłane przez Michal105N

Ja też bardzo bym się cieszył z przetargu na autobusy.No ale naprzód przetarg na 10 lat na obsługę liń,wybory i dopiero autobusy.Jak już typować autobuy obstawiał bym jednak na Mana.Wiem że to troche niemożliwe co teraz powiem ale w innych miastach to normalka.Moim zdaniem dlatego Man ponieważ gdyby kupować solo i wypierać resztki M11 i zacząc cofać 120 to Man Lion's City.Nie wiem jak prezentuje się wersja przegubowa(o ile taka jest)a jak nie to to 3 generacja przegubowa jak najbardziej:)

--- No i 50 postów za mną...

wysłane przez Michal105N

No jednak może pomimo tutaj spekulacjii że Volvo spadło na psy.Myśle że rozwiązanie: SOLO-Volvo 7700 MEGA-770A było by najlepsze (dla mnie). Dodatkowy(dla mnie plus)jakby Szczecin zakupił Volva nie było by takiego bałaganu taborowego tak jak jest w Gopie.

--- Wybory tuż tuż...

wysłane przez konjo  4

Michal105N napisał(a):

> Dodatkowy(dla mnie plus)jakby Szczecin zakupił Volva nie było > by takiego bałaganu taborowego tak jak jest w Gopie.

I tak Volvo 7000 ma inną konstrukcję niż B10MA/B10LA. Inna seria silników, inne oprzyrządowanie. Nie mam na ten temat info, ale podejrzewam, że obecnej chwili i tak nikt nie leci po każdą część do oficjalnego serwisu o ile nie jest to koniecznie wymagane. Tak więc współpraca z Volvo to fikcja, zresztą zrezygnowała z niej Łódź, Gdynia i Swarzędz, kupując u Jelcza, MB i Solarisa. Jeżeli kupuję się tak różne serie pojazdów jak generacja I a III to IMHO nie było wielkiej różnicy, że Szczecin kupił MANa, zresztą jak się okazuje całkiem słusznie bo głownie z tej marki importowane są do Polski używki. Volvo jest mało a i tak głównie z Niemiec nie ze Skandynawii...

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.

wysłane przez Michal105N

No a gdyby tak zastanowić się nad Jelczami...?

wysłane przez konjo  4

Michal105N napisał(a):

> No a gdyby tak zastanowić się nad Jelczami...?

Którymi? Bo M125M to wcale nie jest tak dużo tańsze od MANa NL223, też kosztuje sporo ponad 800 tys., M121M od zastosowania blach nierdzewnych i generalnej modernizacji do IV generacji gniotów nazwanej Mastero bynajmniej nie staniał, a ostatnim podrygiem M120 był zakup większej partii dla PKS Grodzisk Mazowiecki. Zresztą Jelcz zrobił bardzo dużo i jak się popatrzy na krakowskie M181MB/3 to jest zupełnie inna bajka niż odkurzacze choćby z Wawy, mimo to swoje zaszedł za skórę klientom i jak ktoś się sparzył na wyjących, rozpadających się 120/121 to konstruuje przetarg tak aby się wybronić przed produktami Jelcza. Dużo się chyba nie zaoszczędzi, a i tak takie szukanie a może by spróbować nic nie da. A to dlatego, że: a) nie ma kasy na duży przetarg, a kupowanie kolejnej partii 2-3 sztuk tym razem Jelczy nie ma sensu b) spada zgodność taborowa c) Jelcz zwrócił się w stronę Iveco i pozostawił trochę motorów MB, MANa generalnie stara się wyeliminować co w naszym przypadku byłoby rewolucyjne d) Jelcz wcale nie jest tani po naszpikowaniu się produktami: Voith, ZF, Siemens VDO, Hubner i innymi znanymi ciekawostkami Nie ma co robić awantury jaki to jest brzydki ten nasz Jelczyk jak to często można spotkać w sieci dyskusje, bo podniósł jakość i to znacznie, ale dla nas nie ma teraz chyba większego sensu, tym bardziej, że na spore zakupy nie ma co liczyć.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.
BZP

wysłane przez konjo  4

Tak więc jak to gdzieś tu pisałem, będą ceny:

NL223 - 811300,00 x 10 sztuk dla SPA Klonowica (konkurent w tej ofercie: 853878,00) [42578,00 różnicy]

W sumie było to tak, że 5 poszło jak wiemy do SPADu, ale przetarg był wyłącznie organizowany przez SPAK.

SU12 - 883109,20 x 2 sztuki dla SPA Dąbie (MAN w tej ofercie: 908900,00) [25790,80 różnicy]

Niesety nie mogę jakoś dotrzeć do ceny NL283 dla SPAKu i nabytych w podobnym czasie dla SPPK, jak ktoś może to niech poda.

Jak widać Solarisy nie były tańsze o kilka złotych, a przewoźnik oszczędził ponad 50 tys. pln.

--- We still can find a way.

So never mind the darkness.