Forum
Strajk się oddala
wysłane przez Bauer
wysłane przez Mareczek 5
> Pogratulować umiejętności negocjacji...
Czy tutaj są jakiekolwiek możliwości negocjacji? Prezesi mówią jasno "max. możemy dać tyle i tyle, tutaj są nasze koszty, przychody i na więcej sobie nie pozwolimy".
Ja nie rozumiem "idiotycznych" związkowców, szczególnie z MZK. Jak chcą to niech dostaną i te 30%, ale co to da, skoro nie bedzie kasy na części zamienne (już teraz te koszty są poważnie okrojone)? Ludzie się znajdą, ale za to nie będzie czym jeździć, więc sytuacja byłaby taka sama (a nawet gorsza) niż obecnie. Pieniądze muszą się skąś wziąć, tyle dostaniemy od miasta i ani grosza więcej. Jedyną możliwością zdobycia większej kasy (chociaż nie wiem czy ona nie ucieka do miasta) to reklamy na tramwajach, w końcu 15 tys. za skład piechotą nie chodzi. Ale te lepiej dać na doposażenie pojazdów (poprawa jakości pracy) niż dać każdemu 20 zł więcej...
-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez (użytkownik usunięty)
Wiecie co ...płakac mi się chce jak czytam takie teksty...kasiora ma byc na naprawy taboru ,nie ma teraz na części więc czemu mają być jak nie dostaniemy podwyżki ,komfort pracy kosztem głodowego wynagrodzenia...przepraszam ale te dwie sprawy nie powinny być łączone ,pensja pensją a tabor to inny temat...jak się nie dawało na modernizacje przez kilka lat to takie są efekty że nie ma czym jeździć i jedną uchwałą nic się nie zmieni...ja jako motorniczy powinienem zająć się jazdą ,zapewnić pasażerom komfort jazdy a nie słuchać komentarzy typu "a ty co, kartofle wozisz" ,jak coś mechanicy nie potrafią naprawić (ja mam tyle różnych bezpieczników w plecaku), wypychają tramwaj aby za bramę bo kilometry !!! Sprzedawanie biletów...ludzie myślą że zarabiamy na tym krocie ,a każdy wie jak jest..strata czasu i zero korzyści...wymieniac dalej ,szkoda tyle pisać !!!!!
wysłane przez Phobos 17
Jeśli ktoś potrafi prowadzić, to nie musi słuchać takich komentarzy - proste.
> Sprzedawanie biletów...ludzie myślą że > zarabiamy na tym krocie ,a każdy wie jak jest..strata czasu i > zero korzyści...wymieniac dalej ,szkoda tyle pisać !!!!!
Faktycznie szkoda pisać. Zatrudniałeś się w MZK pod groźbą śmierci czy co? Był to chyba świadomy wybór. I powiedzmy sobie szczerze - nie jest to praca wymagająca doktoratu z trzech dziedzin, żeby oczekiwać za nią sporej bądź co bądź kasy. Zejdźcie wreszcie na ziemię...
A żeby łatwiej było ci na tę ziemię schodzić - wędrujesz na urlopik za brak szacunku dla języka polskiego oraz niezachowywanie estetyki wypowiedzi.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez DamTram
> Jeśli ktoś potrafi prowadzić, to nie musi słuchać takich > komentarzy - proste.
To nie wynika z nieumiejętności kierowania pojazdem, a z tego że wagon jest niesprawny... I niestety takimi wagonami jeździ się po mieście, co jest na porządku dziennym. Wagony się dobija i zajeżdża, bo nie ma na co wymienić. Szczególnie na pogodnie luksy. To co się z nimi dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Ja nie rozumiem kogo motorniczowie się boją. Jeżeli dyspozytor nalega abyś został na linii a ty twierdzisz, że jest skład niesprawny to zjeżdżasz i tyle. Ja bym jeszcze złożył skargę na tego dyspozytora, że naraża życie ludzi.
-- Pozdrawiam stronniczą administrację :]
wysłane przez Phobos 17
Bzdury. Są tacy, którzy potrafią ci w bulwie zrobić popis jazdy kaskaderskiej. I to bez podkręcania rozruchu...
> I niestety takimi wagonami jeździ się po > mieście, co jest na porządku dziennym. Wagony się dobija i > zajeżdża, bo nie ma na co wymienić. [ciach] > Jeżeli dyspozytor nalega > abyś został na linii a ty twierdzisz, że jest skład niesprawny to > zjeżdżasz i tyle. Ja bym jeszcze złożył skargę na tego > dyspozytora, że naraża życie ludzi.
No to się zdecyduj, czy się zjeżdża czy nie.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez DamTram
> Bzdury. Są tacy, którzy potrafią ci w bulwie zrobić popis jazdy > kaskaderskiej. I to bez podkręcania rozruchu...
Może i są osoby co nie umieją jeździć, ale większość przypadków to wina uszkodzonego pojazdu.
-- Pozdrawiam stronniczą administrację :]
wysłane przez Iwo
> Wagony się dobija i > zajeżdża, bo nie ma na co wymienić. Szczególnie na pogodnie > luksy. To co się z nimi dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie.
Jasne, bo na Golęcinie są lepsze...
> Ja > nie rozumiem kogo motorniczowie się boją. Jeżeli dyspozytor nalega > abyś został na linii a ty twierdzisz, że jest skład niesprawny to > zjeżdżasz i tyle.
Nikogo się nie boją, tylko niektórzy nie chcą pogłębiać strat z tytułu niewykonanych kursów.
> Ja bym jeszcze złożył skargę na tego > dyspozytora, że naraża życie ludzi.
Składaj sobie do woli. To ja decyduje czy zjeżdzam czy nie, nie dyspozytor.
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez DamTram
> Składaj sobie do woli. To ja decyduje czy zjeżdzam czy nie, nie > dyspozytor.
Bo Ciebie to jeszcze nikt nie zapewniał żebyś dokońcył kurs, że coś ci znajdą na wymianę, że masz sprawny wóz itp.?
-- Pozdrawiam stronniczą administrację :]
wysłane przez mike_1994
> Bo Ciebie to jeszcze nikt nie zapewniał
Ekhm, a Ciebie zapewniał? ;>
wysłane przez Iwo
> Bo Ciebie to jeszcze nikt nie zapewniał żebyś dokońcył kurs, że > coś ci znajdą na wymianę, że masz sprawny wóz itp.?
Może sobie zapewniać. Albo jest wymiana albo zjeżdzam. Proste jak budowa cepa.
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez DamTram
> Może sobie zapewniać. Albo jest wymiana albo zjeżdzam. Proste jak > budowa cepa.
Dla Ciebie to może proste i logiczne, ale nie każdy jest Tobą i nie każdy tak uważa. niestety... potem wozy są dobijane zajeżdżane jeszcze bardziej i sie dziwią ze nie ma kasy na częsci jeżeli aż tyle przy tych gratach trzeba robić.
-- Pozdrawiam stronniczą administrację :]
wysłane przez Iwo
> > ja jako motorniczy powinienem > > zająć się jazdą ,zapewnić pasażerom komfort jazdy a nie > > słuchać komentarzy typu "a ty co, kartofle wozisz" , > > Jeśli ktoś potrafi prowadzić, to nie musi słuchać takich > komentarzy - proste.
Hola hola, zamieńmy się rolami to porozmawiamy na temat techniki jazdy.
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez Phobos 17
Zaraz zaraz zaraz. Zapisując się na kurs myślałeś, że tramwaj jeździ za ciebie? Nie zdawałeś sobie sprawy z tego, że prowadzenie przeszło 30 ton żelastwa może nie być takie proste jak myślałeś? To ty wybrałeś tę pracę, nie ja, więc nie zasłaniaj się żadną zamianą miejsc.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez Iwo
> Zaraz zaraz zaraz. Zapisując się na kurs myślałeś, że tramwaj > jeździ za ciebie? Nie zdawałeś sobie sprawy z tego, że prowadzenie > przeszło 30 ton żelastwa może nie być takie proste jak myślałeś?
Jest proste bynajmniej dla mnie i wielu innych osób, ale widzę, że nie wpadłeś na to o co mi chodzi. Generalnie to czy skład szarpie na hamowaniu czy nie ma niewiele wspólnego z umiejętnościami motorniczego.
> To ty wybrałeś tę pracę, nie ja, więc nie zasłaniaj się > żadną zamianą miejsc.
Wiem, że ja wybrałem tylko zastanów się nad tym co napisałem.
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez Phobos 17
Więc jeśli szarpie, bo jest niesprawny, to niech zjedzie do zajezdni. Ani nie będzie musiał narzekać, że jedzie niesprawnym wozem, ani nie będzie musiał wysłuchiwać "komplementów" od pasażerów.
> > To ty wybrałeś tę pracę, nie ja, więc nie zasłaniaj się > > żadną zamianą miejsc. > > Wiem, że ja wybrałem tylko zastanów się nad tym co napisałem.
To ty się zastanów. To ty jesteś motorniczym - to od ciebie się wymaga umiejętności jazdy, skoro zdałeś egzaminy.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez alat57
> Więc jeśli szarpie, bo jest niesprawny, to niech zjedzie do zajezdni. > Ani nie będzie musiał narzekać, że jedzie niesprawnym wozem, ani > nie będzie musiał wysłuchiwać "komplementów" od pasażerów.
Geniusz! :)
Jak by nie było, pasażerom zawsze będzie źle:)
wysłane przez Talbot
Większych głupot już nie można napisać! Człowieku....! Motorniczy,czy kierowca zatrudniają się w firmie nie po to,aby źle jeździć.Skoro dostają niesprawny sprzęt to jest,jak jest.To nie jest wina pracowników,tylko WŁAŚCICIELA! Jeżeli miasta nie stać na utrzymywanie komunikacji miejskiej na przyzwoitym poziomie,to niech ją zlikwidują. Często jest tak,że to nie my wybieramy pracę,tylko ona wybiera nas.W dobie totalnego bezrobocia,ludzie łapali każdą pracę. Jeździli by tramwajami i autobusami bez kół,aby zarobić na utrzymanie rodziny. Teraz spójrz i zastanów się,dlaczego ludzie uciekają na Zachód? Dlatego,że tam nikt nie wyśle kierowcy czy motorniczego na linię,niesprawnym pojazdem. To się nie opłaca. Kary są drakońskie. Wyobraź sobie,że w Anglii,gdy spadnie śnieg i zrobi się ślisko,wszystkie autobusy przerywają jazdę czekając,aż służby odpowiedzialne zlikwidują gołoledź. U nas jest zupełnie odwrotnie.Zgłaszasz dyspozytorowi,że na letnich oponach nie możesz ruszyć z przystanku,a on mówi - weź coś zrób,bo firma straci za niewykonany kurs. Sto osób w autobusie,a ty wyczyniasz piruety na jezdni,bo firma straci kasę. W środku zimy,na letnich oponach. Autobus komunikacji miejskiej w Szczecinie.
wysłane przez Phobos 17
Poczytaj regulamin forum. Szczególnie punkt dotyczący obrażania właściciela serwisu.
> Motorniczy,czy kierowca zatrudniają się w firmie nie po to,aby źle > jeździć.Skoro dostają niesprawny sprzęt to jest,jak jest.To nie > jest wina pracowników,tylko WŁAŚCICIELA!
Skoro wiedząc o tym, że dostali niesprawny sprzęt, to niech nim po prostu nie wyjeżdżają. Proste.
> Jeżeli miasta nie stać na utrzymywanie komunikacji miejskiej na > przyzwoitym poziomie,to niech ją zlikwidują.
Popieram! Przynajmniej nie trzeba będzie spełniać wyssanych z palca żądań przewrażliwionych na swoim punkcie motorniczych i kierowców...
> Często jest tak,że to nie my wybieramy pracę,tylko ona wybiera nas.W > dobie totalnego bezrobocia,ludzie łapali każdą pracę.
Nie mamy już doby "totalnego bezrobocia". Takiej doby w tym kraju nigdy nie było. Byli i są do tej pory tylko ludzie, którym nie chce się pracować.
> W środku zimy,na letnich oponach. > Autobus komunikacji miejskiej w Szczecinie.
Niech kierowcy żądają jeszcze wyższych pensji. Proponuję tak po 20 tysięcy miesięcznie pensji zasadniczej. Wtedy spółki na pewno będzie stać na opony.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez konjo 4
> > Większych głupot już nie można napisać! > > Poczytaj regulamin forum. Szczególnie punkt dotyczący obrażania > właściciela serwisu.
Jakie obrażanie? Podkreślił tylko wypowiedź. Zresztą ostatnio emocje były już na Komisie... I co? I nic. Proponowałbym napić się kawki, odpocząć i mniej emocjonalnie podchodzić do otaczającej rzeczywistości.
-- Why I'm here I can't quite remember.
So never mind the darkness.
wysłane przez Iwo
> > Większych głupot już nie można napisać! > > Poczytaj regulamin forum. Szczególnie punkt dotyczący obrażania > właściciela serwisu.
Zaczynasz przesadzać.
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez 662
> > ja jako motorniczy powinienem > > zająć się jazdą ,zapewnić pasażerom komfort jazdy a nie > > słuchać komentarzy typu "a ty co, kartofle wozisz" , > Jeśli ktoś potrafi prowadzić, to nie musi słuchać takich > komentarzy - proste.
Jak ktoś sobie pozwoli na słuchanie takich komentarzy. Ja nie jestem na "ty" z byle jakimś pasażerem, tyle tylko że ja odrazu ich wywalam i jadę do zajezdni i to dla mnie jest satysfakcja.
wysłane przez Mareczek 5
> przepraszam ale > te dwie sprawy nie powinny być łączone ,pensja pensją a > tabor to inny temat...
Czemu jedno z drugim nie powinno być powiązane? Albo wynagrodzenia, albo kasa na części. Przecież pieniądze i na to i na to idą z tego samego źródełka.
> jak się nie dawało na modernizacje przez > kilka lat to takie są efekty że nie ma czym jeździć i jedną > uchwałą nic się nie zmieni...
Dlatego należy wziąć jakąkolwiek kasę z inwestycji na wynagrodzenia, super :/ Najlepiej to jeszcze eNki wprowadźmy do ruchu liniowego, w końcu do Konga nam niedaleko...
> ja jako motorniczy powinienem > zająć się jazdą ,zapewnić pasażerom komfort jazdy a nie > słuchać komentarzy typu "a ty co, kartofle wozisz" ,jak coś > mechanicy nie potrafią naprawić (ja mam tyle różnych > bezpieczników w plecaku)
Napewno jak dostaniesz wyższe wynagrodzenie to tramwaje przestaną szarpać a ludzie będą za Ciebie zwrotnice przekładać, żebyś nie musiał wysiadać.
> wypychają tramwaj aby za bramę bo > kilometry !!!
To dlaczego walicie do dyrekcji, zamiast przejść na kanały 12-16 i powiedzieć mechanikom co nieco o ich "pracy". Kierownik też jest na terenie zajezdni.
-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez Iwo
> To dlaczego walicie do dyrekcji, zamiast przejść na kanały 12-16 > i powiedzieć mechanikom co nieco o ich "pracy". Kierownik też > jest na terenie zajezdni.
Idź i się przejdz...
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez Mareczek 5
> Idź i się przejdz...
No to kto jest odpowiedzialny za mechaników? Bo widzę, że oni są ponad wszystkich, nawet kierownik boi się z nimi porozmawiać.
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez DamTram
[ciach]
Tak, ale spółki zarabiają na siebie, a MZK jest zakładem budżetowym. Poza tym, kto powiedział, że pieniądze z części mają iść na podwyżki? Miasto ma dać więcej i tyle, a jak nie da to straj i już.
-- Pozdrawiam stronniczą administrację :]
wysłane przez Phobos 17
No jasne. Pompować coraz większe pieniądz w coraz mniej rentowny zakład w którym zatrudnionych jest coraz więcej niepotrzebnych ludzi? Żeby ze związkowego raju zrobić prawdziwy eden dla obiboków oraz synów i córek przyrodniej siostry znajomej pani sekretarki. PO na to nie pozwoli. Oby jeszcze odważyła się przekształcić ten burdel w Tramwaje Szczecińskie Sp. z o.o.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez DamTram
> No jasne. Pompować coraz większe pieniądz w coraz mniej rentowny > zakład w którym zatrudnionych jest coraz więcej niepotrzebnych > ludzi?
A to może właśnie motorniczych sie pozbędziemy? Co Ty na to? :> Ogólnie MZK potrzebuje więcej ludzi niż spółki autobusowe ponieważ o toru i o sieć też ktoś musi dbać. Oczywiście nie twierdze, że wiele stanowist jest niepotrzebnych, ale napewno nie tych najniższego szczebla.
-- Pozdrawiam stronniczą administrację :]
wysłane przez Jasiek 36
> PO na to nie pozwoli. Oby jeszcze odważyła się > przekształcić ten burdel w Tramwaje Szczecińskie Sp. z o.o.
O chciałbym tego doczekać w końcu, bo to co dzieje się w tym MZK to zakrawa nieraz o farsę, nawet myjni z prawdziwego zdarzenia nie mają, nie będę wymieniał która zajezdnia.
wysłane przez DamTram
> O chciałbym tego doczekać w końcu, bo to co dzieje się w tym MZK > to zakrawa nieraz o farsę, nawet myjni z prawdziwego zdarzenia nie > mają, nie będę wymieniał która zajezdnia.
eee? a jak wyobrażasz sobie myjnię na golęcinie :O
PS Na pogodnie wcale z tą myjnią nie jest za dobrze... Te tatry to wszystkie są paskudnie brudne ;/ Zresztą raz działa jaz nie działa, przed przyjazdem pierwszych tatr ją uruchomili. Ciekawe ile jeszcze wytrzyma ;]
-- Pozdrawiam stronniczą administrację :]
wysłane przez Jasiek 36
> eee? a jak wyobrażasz sobie myjnię na golęcinie :O
Wiem że to nierealne za bardzo, ale zawsze można rozbudować trochę tą zajezdnię po wyburzeniu domków obok.
> PS Na pogodnie wcale z tą myjnią nie jest za dobrze... Te tatry to > wszystkie są paskudnie brudne ;/ Zresztą raz działa raz nie działa, > przed przyjazdem pierwszych tatr ją uruchomili. Ciekawe ile jeszcze > wytrzyma ;]
Wiem że nie jest bo doskonale pamiętam że niedawno miała bardzo długą awarię i tym bardziej jest to śmieszne.
wysłane przez Iwo
> Wiem że nie jest bo doskonale pamiętam że niedawno miała bardzo > długą awarię i tym bardziej jest to śmieszne.
Dziś myjnia działała. Poza tym wagony myje się tylko przy dodatnich temperaturach w nocy.
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez Phobos 17
Fajnie. A latem jaka będzie wersja? Że wagony są myte tylko przy ujemnych temperaturach? LOL!
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez Iwo
> Fajnie. A latem jaka będzie wersja? Że wagony są myte tylko przy > ujemnych temperaturach? LOL!
Zawsze odkąd pamiętam w okresie zimowym nie myło się tramwajów ani autobusów "na mokro" przy ujemnych temperaturach. Wyjątkiem były te składy / autobusy które parkowały pod halą i przechodziły okresowe czyszczenie. A to, że brakuje u nas myjni z prawdziwego zdażenia to wszyscy wiemy. Wieloletnich zaniedbań w zakresie KM nie da się nadrobić ot tak od ręki.
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez Phobos 17
Zawsze odkąd pamiętam, tramwajów nie myło się wogóle.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez DamTram
> Wiem że to nierealne za bardzo, ale zawsze można rozbudować trochę > tą zajezdnię po wyburzeniu domków obok.
Prędzej zajezdnie zamkną, niż ją rozbudują. Mam skromną nadzieję, że w końcu pojawi się zajezdnia na prawobrzeżu.
-- Pozdrawiam stronniczą administrację :]
wysłane przez Robert 5
> > Mam skromną nadzieję, że w końcu pojawi się zajezdnia na prawobrzeżu.
„Docelowo” z pewnością się pojawi – podobnie jak i „docelowo” w Szczecinie nie będą eksploatowane autobusy starsze niż 10-12 lat (C by Mr. President). :->
wysłane przez Robert 5
> > O chciałbym tego doczekać w końcu, bo to co dzieje się w tym MZK > to zakrawa nieraz o farsę, nawet myjni z prawdziwego zdarzenia nie > mają, nie będę wymieniał która zajezdnia.
Uściślając: żadna.
wysłane przez Talbot
Przecież to nie pracownicy MZK pompują pieniądze w ten "burdel". Ten "burdel" stworzyła i podtrzymuje poprzednia i obecna władza Szczecina,która jest właścicielem tego "burdelu"..Skąd więc pretensje do pracowników firmy?Odpowiedzialność za funkcjonowanie komunikacji miejskiej - ponoszą władze naszego miasta. Każda komunikacja miejska jest nierentowna. Przyjmij to do wiadomości. Komunikacja musi jeździć nawet,gdy jedzie jeden pasażer. Taka jest idea, regularnych przewozów w komunikacji miejskiej, na całym świecie.Czy chcesz,aby poprawiając rentowność,ograniczyć lub zlikwidować połączenia?Czy komunikacja powinna jeździć tylko na "rentownych" trasach?A co z mieszkańcami np.: Skolwina? Przecież w tym rejonie, jest najwięcej dewastacji pojazdów,których koszty muszą pokrywać przewoźnicy. Czy pracownicy, tejże komunikacji,mają żyć jak "dziady"? Zanim będziesz "toczył pianę" pamiętaj,że prawem każdego pracownika,jest domaganie się godziwej zapłaty za pracę.Jeżeli tego nie rozumiesz,to chyba zatrzymałeś się z myśleniem w poprzedniej epoce.
wysłane przez Phobos 17
Ale go tworzą. Ten "burdel" to w sporej mierze ich zasługa.
> Każda komunikacja miejska jest nierentowna.
Ależ odkrycie...
> Przyjmij to do > wiadomości.
Ależ ja to doskonale wiem. Ale to ZDiTM ma prawo być nierentowny. Spółki prawa handlowego (SPAK, SPAD, SPPK) już nie. I nie widzę racjonalnego uzasadnienia, dla którego MZK miałoby na wieki pozostać budżetowym molochem.
> Komunikacja musi jeździć nawet,gdy jedzie jeden > pasażer. Taka jest idea, regularnych przewozów w komunikacji > miejskiej, na całym świecie.Czy chcesz,aby poprawiając > rentowność,ograniczyć lub zlikwidować połączenia?Czy > komunikacja powinna jeździć tylko na "rentownych" trasach?A co z > mieszkańcami np.: Skolwina? Przecież w tym rejonie, jest najwięcej > dewastacji pojazdów,których koszty muszą pokrywać przewoźnicy.
Boże... przeszukaj sobie forum pod kątem moich poglądów nt. rentowności. Zdanie mamy takie samo. Mi chodzi o samo funkcjonowanie MZK jako jednego z przewoźników.
> Czy pracownicy, tejże komunikacji,mają żyć jak "dziady"?
Sorki, ale 3,2K PLN brutto miesięcznie to 2-3 razy więcej niż kasjer w hipermarkecie. I teraz wytłumacz takiemu kasjerowi, że on będzie musiał jeszcze więcej płacić za biletu dla siebie/swoich dzieci bo ty chcesz zarabiać już nie 2-3 razy więcej niż on, ale 4-5 razy więcej...
> Zanim będziesz "toczył pianę" pamiętaj,że prawem każdego > pracownika,jest domaganie się godziwej zapłaty za pracę.
Wy się nie domagacie godziwej płacy. Wy się domagacie płacy wygórowanej w porównaniu do zajmowanego stanowiska.
> Jeżeli > tego nie rozumiesz,to chyba zatrzymałeś się z myśleniem w > poprzedniej epoce.
W poprzedniej epoce są ci, którzy myślą, że kierowca autobusu będzie zarabiał tyle kasy bo prawnik czy dyrektor firmy.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez konjo 4
> Sorki, ale 3,2K PLN brutto miesięcznie to 2-3 razy więcej niż kasjer > w hipermarkecie. I teraz wytłumacz takiemu kasjerowi, że on będzie > musiał jeszcze więcej płacić za biletu dla siebie/swoich dzieci bo > ty chcesz zarabiać już nie 2-3 razy więcej niż on, ale 4-5 razy > więcej...
Zapomniałeś dodać, że 3,2K brutto to średnia... ale to tylko szczegół. Wiesz, znam kogoś kto pracując w dziale warzywnym hipermarketu zarabia 100 PLN mniej niż ja mając dużo mniejszy zakres odpowiedzialności. Jakoś nie robię z tego zagadnienia i nie domagam się podwyżki.
> Wy się nie domagacie godziwej płacy. Wy się domagacie płacy > wygórowanej w porównaniu do zajmowanego stanowiska.
O LOL, jeżeli ta podwyżka jest wygórowana (pomijając możliwości przedsiębiorstw) to pięknie... Zlicz sobie podstawowe opłaty + ratę kredytu i zobacz, że jedna pensja rodziny komunikacyjnej idzie przelewami już w dniu otrzymania wynagrodzenia...
> W poprzedniej epoce są ci, którzy myślą, że kierowca autobusu > będzie zarabiał tyle kasy bo prawnik czy dyrektor firmy.
Poprzedniej epoki nie ma już prawie 20 lat i nie ma co się nią ciągle podpierać.
-- Why I'm here I can't quite remember.
So never mind the darkness.
wysłane przez Iwo
> Zapomniałeś dodać, że 3,2K brutto to średnia... ale to tylko > szczegół.
Średnia wylliczona ze wszystkich wynagrodzeń. Dyrektorskich również.
> O LOL, jeżeli ta podwyżka jest wygórowana (pomijając możliwości > przedsiębiorstw) to pięknie... Zlicz sobie podstawowe opłaty + ratę > kredytu i zobacz, że jedna pensja rodziny komunikacyjnej idzie > przelewami już w dniu otrzymania wynagrodzenia...
Tak to dokładnie wygląda. Ja nie żadam wygórowanej podwyżki, tylko godziwej zapłaty za wykonywaną pracę tak, żebym nie musiał się martwić czy wystarczy mi na chleb dla dziecka. Ale Phobos nie ma dzieci to nie wie co to znaczy.
> Poprzedniej epoki nie ma już prawie 20 lat i nie ma co się nią > ciągle podpierać.
Ale tak jest wygodnie...
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez lhb178 19
> > Zapomniałeś dodać, że 3,2K brutto to średnia... ale to tylko > > szczegół. > > Średnia wylliczona ze wszystkich wynagrodzeń. Dyrektorskich > również.
Za http://bip.um.szczecin.pl/UMSzczecinBIP/chapter_11201.asp?soid=379B3582BF724EA986165273ACA07F2D&chapterdest=11152
Średnia płaca brutto w 2007 r. w grupie motorniczych wyniosła 3.495 zł.
-- Flames to dust
wysłane przez Mareczek 5
> Średnia płaca brutto w 2007 r. w grupie motorniczych wyniosła > 3.495 zł.
3,495*30%*300 osób*12 = 3774600
To z czego rezygnujemy? Nie kupujemy 32 T6 (3,5 mln)? A może rezygnujemy z modernizacji infrastruktury torowej i sieciowej i zajezdni tramwajowych MZK? Chyba to będzie dobre, niech się mechanicy dalej paplają w g.... A może nie modernizujemy podstacji na Kolumba (3,5 mln)? Podstację wywali, a co tam, wam przecież płacą za godziny, a pasażer. Phi, co to jest pasażer!
A może zwolnimy 143 (z 286) funkcjonariuszy strazy pożarnej? A może zrezygnujemy z programów zdrowotnych na rzecz mieszkańców (2,1 mln)? A co tam, po co pomagać osobom starszym i dopłacać do Programu Profilaktyki Raka Płuc. Albo zwolnimy wszystkich pracowników żłobków miejskich (3,547 mln)! A może zrezygnujmy z prowadzenia połowy szkół specjalistycznych dla dzieci niepełnospranych? Albo zamknijmy 60% świetlic szkolnych!
Mieszkańcy Was pokochają!
-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez lhb178 19
> > Średnia płaca brutto w 2007 r. w grupie motorniczych > wyniosła > > 3.495 zł. > > 3,495*30%*300 osób*12 = 3774600
Dolicz jeszcze składki po stronie pracodawcy.
> To z czego rezygnujemy?
Na razie akurat wyszła Ci kładka :>>
-- Flames to dust
wysłane przez Phobos 17
Olaf zaprezentował zgoła inne dane. Chętnie przeczytam jakiś komentarz do tego. Ale przypuszczam, że nagle jesteś zbyt zapracowany...
> Tak to dokładnie wygląda. Ja nie żadam wygórowanej podwyżki, tylko > godziwej zapłaty za wykonywaną pracę tak, żebym nie musiał się > martwić czy wystarczy mi na chleb dla dziecka.
Skoro wiedziałeś, że będziesz zarabiał takie psie 3,2K PLN to po cholere się do MZK wogóle pchałeś?
> Ale Phobos nie ma > dzieci to nie wie co to znaczy.
Ano nie ma. Póki co już 2 razy rezygnował ze studiów, żeby iść do pracy i utrzymać dom, matkę i siostrę. Ale o takich rzeczach już się zapomina.
> Ale tak jest wygodnie...
To wam jest wygodnie twierdzić, jacy to wy uciśnieni i źle opłacani. Obudźcie się i spójrzcie na świat - i tak zarabiacie znacznie więcej niż jeden Polak.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez Iwo
> Olaf zaprezentował zgoła inne dane. Chętnie przeczytam jakiś > komentarz do tego. Ale przypuszczam, że nagle jesteś zbyt > zapracowany...
Racz zauważyć, że jest to średnia z ostatnich trzech miesięcy, kiedy to każdy pracował znacznie ponad normę. To raz, dwa, różnice pomiędzy zarobkami poszczególnych motorniczych są bardzo duże, niekiedy róznica wynosi około 1000 zł.
Prędzej czy później nadgodziny się skończą i zostanie sama goła pensja.
> Skoro wiedziałeś, że będziesz zarabiał takie psie 3,2K PLN to po > cholere się do MZK wogóle pchałeś?
Jak bym zarabiał takie psie 3,2K PLN to bym nie marudził. A po co się pchałem to jest pytanie retoryczme.
> Ano nie ma. Póki co już 2 razy rezygnował ze studiów, żeby iść > do pracy i utrzymać dom, matkę i siostrę. Ale o takich rzeczach już > się zapomina.
Nie wnikam w Twoją sytuację rodzinną.
> To wam jest wygodnie twierdzić, jacy to wy uciśnieni i źle > opłacani. Obudźcie się i spójrzcie na świat - i tak zarabiacie > znacznie więcej niż jeden Polak.
Dobrze, tylko mamy znacznie bardziej odpowiedzialną pracę niż niejeden Polak.
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez Phobos 17
Znów zła odpowiedź. Cytuję: "Średnia płaca brutto w 2007 r. w grupie motorniczych wyniosła 3.495 zł."
To co teraz usłyszymy? Że te dane na pewno sfałszowano?
> To raz, dwa, różnice > pomiędzy zarobkami poszczególnych motorniczych są bardzo duże, > niekiedy róznica wynosi około 1000 zł.
I przy takich wyssanych z palca żądaniach 30% mają szansę tylko się powiększyć.
> > Skoro wiedziałeś, że będziesz zarabiał takie psie 3,2K PLN to po > > cholere się do MZK wogóle pchałeś? > > Jak bym zarabiał takie psie 3,2K PLN to bym nie marudził.
Czyli zarabiasz jeszcze więcej i ciągle ci mało? No to jesteś po prostu chciwy...
> A po co > się pchałem to jest pytanie retoryczme.
Oczywiście - odpowiedź każdy może dopisać sobie sam...
> Nie wnikam w Twoją sytuację rodzinną.
Toż dlatego ci tłumaczę, żebyś nie twierdził, że nie mam nikogo na utrzymaniu.
> Dobrze, tylko mamy znacznie bardziej odpowiedzialną pracę niż > niejeden Polak.
Bardziej odpowiedzialną niż policjant z pewnością. Albo strażak. Czy lekarz. Podobno to ja mam wysokie mniemanie o sobie, ale wy pod tym względem przebijacie mnie co najmniej kilka razy.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez kajetansz 65
> Czy lekarz.
Nie za daleko to porównanie? Lekarz popełni błąd i pacjent albo staje się kaleką albo go nie ma.
Штирлиц
wysłane przez Phobos 17
Ależ właśnie adekwatne! Popatrz jak się dyskusja toczy. Motorniczym marzą się tu zarobki bóg_jeden_wie_jakie, a uzasadniają to rzekomą wielką odpowiedzialnością. Tylko czekać, aż padnie stwierdzenie, że po trwającym "aż" 2-3 miesiące kursie powinni zarabiać 2 razy więcej od lekarzy, którzy spędzili 6 lat studiując, kilka lat robili specjalizację a teraz codziennie RATUJĄ ludzkie życie. Paranoja!
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez Iwo
> > Jak bym zarabiał takie psie 3,2K PLN to bym nie marudził. > > Czyli zarabiasz jeszcze więcej i ciągle ci mało? No to jesteś po > prostu chciwy...
Nie rozśmieszaj mnie...
> Bardziej odpowiedzialną niż policjant z pewnością. Albo strażak. > Czy lekarz. Podobno to ja mam wysokie mniemanie o sobie, ale wy pod tym > względem przebijacie mnie co najmniej kilka razy.
Oczywiście masz jak zawsze rację. Jak nie masz patrz punkt 1.
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
wysłane przez Phobos 17
Faktycznie zapomniałem. To znaczy, że "starzy wyjadacze" zarabiają jeszcze więcej...
> Wiesz, znam kogoś kto pracując w dziale warzywnym > hipermarketu zarabia 100 PLN mniej niż ja mając dużo mniejszy zakres > odpowiedzialności.
Chwalisz się, czy żalisz?
> O LOL, jeżeli ta podwyżka jest wygórowana (pomijając możliwości > przedsiębiorstw) to pięknie... Zlicz sobie podstawowe opłaty + ratę > kredytu i zobacz, że jedna pensja rodziny komunikacyjnej idzie > przelewami już w dniu otrzymania wynagrodzenia...
No to nie wiem, co to musiałby być za kredyt, żeby całą pensję stracić już pierwszego dnia...
Mnie osobiście wszystkie opłaty + raty kosztują ca. 1230 PLN miesięcznie. No i niespodzianka - żyje i mam się dobrze!
> Poprzedniej epoki nie ma już prawie 20 lat i nie ma co się nią > ciągle podpierać.
Powiedz to związkowcom.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez konjo 4
> Faktycznie zapomniałem. To znaczy, że "starzy wyjadacze" zarabiają > jeszcze więcej...
Taa i w dodatku nie wiedzą co zrobić z nadwyżką finansową...
> > Wiesz, znam kogoś kto pracując w dziale warzywnym > > hipermarketu zarabia 100 PLN mniej niż ja mając dużo mniejszy > zakres > > odpowiedzialności. > > Chwalisz się, czy żalisz?
Ja tam żalu nie mam, a i chwalciś się nie muszę... Mogę też dodać, że jestem zadowolony, a miało to tylko podkreślić, że wcale obowiązki nie muszą iść w parze z pensją.
> No to nie wiem, co to musiałby być za kredyt, żeby całą pensję > stracić już pierwszego dnia... > > Mnie osobiście wszystkie opłaty + raty kosztują ca. 1230 PLN > miesięcznie. No i niespodzianka - żyje i mam się dobrze!
No to kup mieszkanie na kredyt, zobaczymy jak z tą ratą i opłatami będzie. Nie każdy chce mieszkać z rodziną, teściami i schorowaną babcią na kupie. Podpowiadam, że ludzie chcą minimum swobody i prywatności, a budowanie wielopokoleniowych rodzin z małymi dziećmi na dokładkę wybitnie temu nie sprzyja.
> > Poprzedniej epoki nie ma już prawie 20 lat i nie ma co się nią > > ciągle podpierać. > > Powiedz to związkowcom.
To, że ktoś chce przyzwoicie żyć nie jest moim zdaniem jakimś istotnym powodoem do ciągłego odwoływania się do komunizmu, socjalizmu itp.
-- Why I'm here I can't quite remember.
So never mind the darkness.
wysłane przez Phobos 17
Dla twojej informacji - kupiłem.
> Nie każdy chce mieszkać z rodziną, teściami i schorowaną > babcią na kupie. Podpowiadam, że ludzie chcą minimum swobody i > prywatności, a budowanie wielopokoleniowych rodzin z małymi dziećmi > na dokładkę wybitnie temu nie sprzyja.
To MZK może ma ufundować każdemu pracownikowi mieszkanie socjalne? DA SIĘ żyć godziwie nawet za pieniądze wielokrotnie mniejsze niż te, które zarabiają motorniczy - to udowodniłem. To teraz co będziesz wymyślał? Nie każdy chce komunikacją jeździć, więc trzeba motorniczym dać jeszcze jedną podwyżkę, żeby mogli kupić samochód. A w następnej kolejności wakacje na Karaibach, domek letniskowy na Mazurach i jacht? Ludzka pazerność nei zna granic, a apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dasz motorniczym 30% podwyżki to za 2 lata będą chcieli kolejne 40% na samochód, domek letniskowy itd.
> To, że ktoś chce przyzwoicie żyć nie jest moim zdaniem jakimś > istotnym powodoem do ciągłego odwoływania się do komunizmu, > socjalizmu itp.
Zdefiniuj mi "przyzwoicie żyć". Albo zrobię to za ciebie - "przyzwoicie żyć" _zawsze_ znaczy "żyć lepiej niż do tej pory". Ilekolwiek człowiek by nie miał, zawsze będzie twierdził, że potrzebuje więcej żeby żyć "godnie". A ja twierdzę, że z pensją brutto 3,2K PLN da się żyć bez zbędnych wyrzeczeń.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez Iwo
> Wy się nie domagacie godziwej płacy. Wy się domagacie płacy > wygórowanej w porównaniu do zajmowanego stanowiska.
Jaaaasne.
wysłane przez alat57
> > Czy pracownicy, tejże komunikacji,mają żyć jak "dziady"? > > Sorki, ale 3,2K PLN brutto miesięcznie to 2-3 razy więcej niż kasjer > w hipermarkecie. I teraz wytłumacz takiemu kasjerowi, że on będzie > musiał jeszcze więcej płacić za biletu dla siebie/swoich dzieci bo > ty chcesz zarabiać już nie 2-3 razy więcej niż on, ale 4-5 razy > więcej...
Co ty za brednie wypisujesz człowieku, chciałbyś zarabieć mniej to zatrudnij się w hipermarkecie i nie nudź. :)
Jak by nie było, pasażerom zawsze będzie źle:)
wysłane przez alat57
> (ciach) > Zanim będziesz "toczył pianę" pamiętaj,że prawem każdego > pracownika,jest domaganie się godziwej zapłaty za pracę.Jeżeli > tego nie rozumiesz,to chyba zatrzymałeś się z myśleniem w > poprzedniej epoce.
No niestety, niektórzy zatrzymali się jeszcze wcześniej, i nawet nie przejawiają chęci żeby z tym ruszyć:)
Jeżeli macie ochotke mnie zablokować to proponuję usunąć mój profil z portalu, i również Mareczka:) Pozdro
Jak by nie było, pasażerom zawsze będzie źle:)
wysłane przez Mareczek 5
> Jeżeli macie ochotke mnie zablokować to proponuję usunąć mój > profil z portalu, i również Mareczka:)
Ej ej ej, moment. Nie usuwajcie mnie, ja mam dopiero 20-pare lat. Mamo, oni chcą mnie usunąć :-))))
-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez alat57
> No jasne. Pompować coraz większe pieniądz w coraz mniej rentowny > zakład w którym zatrudnionych jest coraz więcej niepotrzebnych > ludzi? Żeby ze związkowego raju zrobić prawdziwy eden dla > obiboków oraz synów i córek przyrodniej siostry znajomej pani > sekretarki. PO na to nie pozwoli. Oby jeszcze odważyła się > przekształcić ten burdel w Tramwaje Szczecińskie Sp. z o.o.
Więc najlepiej go zlikwidować. Autor tego tekstu jest psycholem:)
Jak by nie było, pasażerom zawsze będzie źle:)
wysłane przez Mareczek 5
> Tak, ale spółki zarabiają na siebie, a MZK jest zakładem > budżetowym. Poza tym, kto powiedział, że pieniądze z części > mają iść na podwyżki? Miasto ma dać więcej i tyle, a jak > nie da to straj i już.
No to da więcej, dostaniesz 30%, ale dalej będzie taka sytucja, że żeby mechanik NAPRAWIŁ (w sensie dosłownym) wóz, to musisz uszkodzić rozrusznik, połamać zębatkę w przekładni i spalić przetwornice naraz*! No przecież to zakrawa na absurd tego świata!
Ale jakby związkowcy pomyśleli, to można zagrać nieco inaczej, korzystniej, szczególnie z punktu widzenia psychologicznego dla motorniczych. Po pierwsze, powalczyć o podwyżki dla CAŁEJ grupy, czyt. i motorniczych i MECHANIKÓW, no powiedzmy o jakieś 10%, a po drugie zmienić podejście do tych drugich i ZWIĘKSZYĆ nakłady na części zamienne.
Zamiast 30% podwyżki, masz 10% podwyżki i NORMALNĄ padlinę. Może zaczniecie się śmiać, ale zostało udowodnione, że człowiek jest bardziej zadowolony z dwóch małych korzyści (10% podwyżki i sprawny wóz - tutaj podejście psychiczne do pracy, mniejsze zagrożenie modlitwą o nie zepsucie się wozu) niż z jednej dużej (30% podwyżka). Do tego można jeszcze dodać ewentualne zwiększanie wynagrodzenia o 6% rocznie przez najbliższe 5 lat i to byłaby w końcu jakaś normalna propozycja, a i miasto może się do tego przygotować i istnieje jakiś sens tych negocjacji.
A tak wkrótce nie dostaniecie ŻADNEJ podwyżki a i związki tak dostaną po zadku, że aż się nie mogę doczekać!
BTW, zaczynam się zastanawiać nad otworzeniem fabryki produkującej klapki na oczy...
* - tak, była taka sytucja
-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez Robert 5
> > Ale jakby związkowcy pomyśleli, to można zagrać nieco inaczej, > korzystniej, szczególnie z punktu widzenia psychologicznego dla > motorniczych. Po pierwsze, powalczyć o podwyżki dla CAŁEJ grupy, > czyt. i motorniczych i MECHANIKÓW, no powiedzmy o jakieś 10%, a > po drugie zmienić podejście do tych drugich i ZWIĘKSZYĆ > nakłady na części zamienne.
A obecnie związkowcy w MZK o co walczą? O podwyżki dla motorniczych, czy dla wszystkich pracowników MZK?
> Zamiast 30% podwyżki, masz 10% podwyżki i NORMALNĄ padlinę.
"Normalna padlina" - to coś jak "uczciwy złodziej". :-D
> Może zaczniecie się śmiać, ale zostało udowodnione, że > człowiek jest bardziej zadowolony z dwóch małych korzyści (10% > podwyżki i sprawny wóz - tutaj podejście psychiczne do pracy, > mniejsze zagrożenie modlitwą o nie zepsucie się wozu) niż z > jednej dużej (30% podwyżka). Do tego można jeszcze dodać > ewentualne zwiększanie wynagrodzenia o 6% rocznie przez > najbliższe 5 lat i to byłaby w końcu jakaś normalna propozycja, > a i miasto może się do tego przygotować i istnieje jakiś sens > tych negocjacji.
Okej, pytanie tylko, na ile krótkowzroczne lub dalekowzroczne są związki zawodowe MZK. Bo może nie dla każdego jest oczywiste, że przeznaczając wszystkie dostępne środki na konsumpcję, stopniowo doprowadza się do upadku.
wysłane przez Mareczek 5
> A obecnie związkowcy w MZK o co walczą? O podwyżki dla > motorniczych, czy dla wszystkich pracowników MZK?
Dla motorniczych. Jak słyszałem mechanicy nie mają nic dostać.
> "Normalna padlina" - to coś jak "uczciwy złodziej". :-D
Padlina która jedzie no ;)
> Okej, pytanie tylko, na ile krótkowzroczne lub dalekowzroczne są > związki zawodowe MZK. Bo może nie dla każdego jest oczywiste, że > przeznaczając wszystkie dostępne środki na konsumpcję, stopniowo > doprowadza się do upadku.
Patrząc na poczynania od czasu "chcemy podwyżek" nie mają w ogóle oczu, co najwyżej czułki, jak ślimaki...
-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez alat57
> Ja nie rozumiem "idiotycznych" związkowców, szczególnie z > MZK. Jak chcą to niech dostaną i te 30%, ale co to da, skoro > nie bedzie kasy na części zamienne (już teraz te koszty są > poważnie okrojone).....(ciach)
Jeżeli ktoś nie potrafi zrozumiec potrzeb ludzi pracy, to właśnie w ten sposób będzie pisał. :)
Jak by nie było, pasażerom zawsze będzie źle:)
wysłane przez Mareczek 5
> Jeżeli ktoś nie potrafi zrozumiec potrzeb ludzi pracy, to > właśnie w ten sposób będzie pisał. :)
Ależ ja jak najbardziej rozumiem wasze potrzeby, jednak są dwie strony w negocjacjach a nie tylko MZK, które mówi jak ma być. Od tego jak będzie są finansiści a nie motorniczowie i ludki które na cwaniactwie potrafią się wzbogacić. Jak chcesz to dostaniesz i 30% podwyżki, ale nie płacz że w okolicy chcą Ci zamknąć przeszkole i szkołę, bo motorniczowie chcieli 30%podwyżek...
-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez 662
> Ależ ja jak najbardziej rozumiem wasze potrzeby, jednak są dwie > strony w negocjacjach a nie tylko MZK, które mówi jak ma być. Od > tego jak będzie są finansiści a nie motorniczowie i ludki które > na cwaniactwie potrafią się wzbogacić. Jak chcesz to dostaniesz > i 30% podwyżki, ale nie płacz że w okolicy chcą Ci zamknąć > przeszkole i szkołę, bo motorniczowie chcieli 30%podwyżek...
Masz narazie dwadzieścia parę lat, jak skończysz 30 i będziesz miał żonę i dzieci na utrzymaniu to wtedy będę liczył się z Twoim zdaniem. I jak my mamy was miłośników lubić jak takie bzdury czasem piszecie że słabo się człowiekowi robi.
wysłane przez X
Nie wkładaj wszystkich do jednego wora. Wkrótce będę jednym z Was. A Odnośnie postu Mareczka, to chłop wyraził swoje zdanie, czy tego też mu nie można?
-- -Ile kół ma trójkołowiec?
- Dwa:D:D:D
"W Szwecji jest tyle samo samobójstw co w Polsce, bo tam jest ciemno" (c) Piotr Szumlewicz
wysłane przez Mareczek 5
> Masz narazie dwadzieścia parę lat, jak skończysz 30 i będziesz > miał żonę i dzieci na utrzymaniu to wtedy będę liczył się z > Twoim zdaniem. I jak my mamy was miłośników lubić jak takie > bzdury czasem piszecie że słabo się człowiekowi robi.
Jezu, po co ja pisze 40 post z rzędu? Ja rozumiem Wasze potrzeby, z resztą teraz w wieku 20-stu paru lat trzeba szukać robotę i tak, mimo studiów i mieszkania z rodzicami. Ale nie rozumiecie, że pieniądze muszą się skąś wziąć? To nie jest tak, że wy postrajkujecie, miasto ugnie i da Wam kasę z powietrza. Da, ale zabierając ją komuś innemu, szkołom, szpitalom, policji, czy obcinając wydatki na utrzymanie miasta! Co wolisz? Dostać wymyślone z powietrza 30% podwyżki i nie mieć gdzie wysłać dziecka do szkoły, łazić po zasyfiałych chodnikach i modlić się, żeby nie zabili kogoś z Twojej rodziny bo nie ma patroli na mieście? Ja wole tak jak pisałem wcześniej - przedstawić REALNE propozycje, czyli podwyżka na poziomie 10%, ustalić wymagany wzrost wynagrodzenia o jakiś tam procent wyższy niż inflacja itp. i założe się, że miasto chciałoby podjąć z wami mediację. A tak, rzucając ot tak cyferkami nawet społeczeństwo nie będzie was popierało bo powie, że jesteście wariatami i chorą komuną...
I dodam, bo widze, że nie potraficie czytać a mi się nie chce już pisać JESTEM ZA PODWYŻKAMI DLA CAŁEJ GRUPY PRACOWNIKÓW WIĄZANYCH Z FUNKCJONOWANIEM KOMUNIKACJI TRAMWAJOWEJ, jednakże NIE ZGADAM SIĘ NA WYSSANE Z PALCA PODWYŻKI NA POZIOMIE 30%.
-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez paki
[ciach]
> podwyżka na poziomie 10%, ustalić wymagany wzrost wynagrodzenia o > jakiś tam procent wyższy niż inflacja itp. i założe się, że > miasto chciałoby podjąć z wami mediację.
Dokładnie. A dopóki tego nie zrozumiecie, nic się nie zmieni. Miasto ma też inne wydatki, nie tylko KM. Krzycząc i grożąc, nic nie załatwicie. Nie jesteście jedyną grupą zawodową, której źle się zarabia, z tą różnicą, że inni (Straż Miejska, pracownicy socjalni, i inni) nie robią takiego cyrku, jak Wy. Całe szczęscie, że w MZK pracują ludzie, którzy robią to z pasji, zamiłowania do KM, a nie z CHĘCI ZYSKU.
Sulcus tendinis musculi flexoris hallucis longi
wysłane przez X
A dlaczego uważasz, że to jest cyrk?
> Całe szczęscie, > że w MZK pracują ludzie, którzy robią to z pasji, zamiłowania do > KM, a nie z CHĘCI ZYSKU.
A czy to że zarabiają głodowe pensje, to też jest w porządku?
-- -Ile kół ma trójkołowiec?
- Dwa:D:D:D
"W Szwecji jest tyle samo samobójstw co w Polsce, bo tam jest ciemno" (c) Piotr Szumlewicz
wysłane przez paki
> A dlaczego uważasz, że to jest cyrk?
Bo tylko w cyrku (ewentualnie u Copperfielda) można za jednym machnięciem różdżki wyczarować coś z niczego ( patrz pieniądze z budżetu miasta, w którym jest deficyt).
> A czy to że zarabiają głodowe pensje, to też jest w porządku?
A powiedz mi, kto z sektoru budżetowego (poza prezydentem miasta i jego zatępcami) zarabia dobrze w tym mieście? Oczywiście, że nie jest w porządku, ale dziś nie da się wiele zrobić.
Sulcus tendinis musculi flexoris hallucis longi
wysłane przez jas59 ?
> Całe szczęscie, > że w MZK pracują ludzie, którzy robią to z pasji, zamiłowania do > KM, a nie z CHĘCI ZYSKU.
Pasją i zamiłowaniem wybrukowano piekło, z tego nie pożyjesz.
-- cogito ergo sum
cogito ergo sum
wysłane przez Phobos 17
> Pasją i zamiłowaniem wybrukowano piekło, z tego nie pożyjesz.
Mogę Cię od czasu do czasu zacytować? :)
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez 662
> Dokładnie. A dopóki tego nie zrozumiecie, nic się nie zmieni. Miasto > ma też inne wydatki, nie tylko KM. Krzycząc i grożąc, nic nie > załatwicie. Nie jesteście jedyną grupą zawodową, której źle się > zarabia, z tą różnicą, że inni (Straż Miejska, pracownicy > socjalni, i inni) nie robią takiego cyrku, jak Wy. Całe szczęscie, > że w MZK pracują ludzie, którzy robią to z pasji, zamiłowania do > KM, a nie z CHĘCI ZYSKU.
To przyjdź i pracuj za darmo( taki czyn społeczny),z pasji i zamiłowania jak lubisz.
wysłane przez torwid 67
> Masz narazie dwadzieścia parę lat, jak skończysz 30 i będziesz > miał żonę i dzieci na utrzymaniu to wtedy będę liczył się z > Twoim zdaniem. I jak my mamy was miłośników lubić jak takie > bzdury czasem piszecie że słabo się człowiekowi robi.
Mam 35 lat, żonę i dwoje dzieci, ale w przeciwieństwie do Ciebie bardziej liczę się z wyważonymi i przede wszystkim opartymi na realnej wiedzy sądami Mareczka, niż postami paru oszołomów (bez konkretnych wskazań, żeby sprawa była jasna), którzy uważają, że się należy i już. Ale z moim zdaniem też się nie będziesz liczył, bo jest przeciwne Twoim oczekiwaniom. Tylko ciekawe, po jakie "argumenty" teraz sięgniesz, skoro mój wiek i stan rodzinny odpadają. A Phobos już pisał, że żadne z tych kryteriów nie ma znaczenia. Co z tego, że podobnie jak Mareczek i liczne grono innych użytkowników wielokrotnie pisałem, że podwyżki się należą, ale w granicach rozsądku! Pisanie tu staje się tak atrakcyjne jak sypanie grochem o ścianę. Zaczynam tęsknić za starym Komisem, ale to juz tak OT.
-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
wysłane przez Iwo
> znaczenia. Co z tego, że podobnie jak Mareczek i liczne grono innych > użytkowników wielokrotnie pisałem, że podwyżki się należą, ale > w granicach rozsądku! Pisanie tu staje się tak atrakcyjne jak sypanie > grochem o ścianę. Zaczynam tęsknić za starym Komisem, ale to juz > tak OT.
Owszem, należą się. Tyle, że ja i podejrzewam sporo osób wie, że jednorazowa podwyżka jest nierealna ( była by jednorazowa dość wysoka dla motorniczych gdyby związki nie zaczęły szumieć ). Wiadomo, że każdy chce zarabiać "porządnie" adekwatnie do wykonywanej pracy. Mam nadzieję, że związki pójdą po rozum do głowy, będą stopniowe podwyżki, motywacyjny ( w pełnym tego słowa znaczeniu, a nie na zasadzie należy się i już ) system premiowania to może w końcu coś w tej firmie drgnie. Bo tak na prawdę, czy człowiek się stara czy nie to jedno i to samo. Człowiekowi się na prawdę czasami odechciewa wszystkiego. A sam strajk poza ogromnymi stratami finansowymi raczej nic nie da...
-- - Poprosze studencki!
- Nie ma :D
No to cieszę się, że przynajmniej w tym jednym się zgadzamy. Podwyżki - tak, bo świat musi iść do przodu. Podwyżki hurtem dla wszystkich - absolutnie nie. Podwyżki na warunkach przedstawionych przez związki - absolutnie nie.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez Phobos 17
Twoja tęsknota niedługo przerodzi się w rzeczywistość... :)
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez torwid 67
-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
wysłane przez 662
> wejdzie wreszcie system motywacyjny, a mie premia dla > wszystkich z definicji, i wreszcie będzie widać, kto tak > naprawdę solidnie pracuje.
A jak można solidnie jeździć tramwajem? 10km/h?, czy może odrazu dwie zmiany?, czy może bierzesz pod uwagę ludzi którzy przechodzą badania lekarskie a tydzień później idą na pół roku zwolnienia bo są obłożnie chorzy?(na głowę)
wysłane przez Phobos 17
Sam udowadniasz, dlaczego postulaty związkowców są z palca wyssane.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.
wysłane przez 662
> Sam udowadniasz, dlaczego postulaty związkowców są z palca > wyssane. dlaczego
wysłane przez lhb178 19
> > wejdzie wreszcie system motywacyjny, a mie premia dla > > wszystkich z definicji, i wreszcie będzie widać, kto tak > > naprawdę solidnie pracuje. > > A jak można solidnie jeździć tramwajem?
Sugerujesz, że właściwie każdy by umiał jeździć tramwajem?
PS. Na przykład: szybki rozruch, jak najdłuższa jazda z wybiegu, w miarę dynamiczne hamowanie. To tak z teorii.
-- Flames to dust
wysłane przez 662
> Sugerujesz, że właściwie każdy by umiał jeździć tramwajem? > PS. Na przykład: szybki rozruch, jak najdłuższa jazda z > wybiegu, w miarę dynamiczne hamowanie. To tak z teorii.
Nawet dziecko.W Szczecinie nie ma dużych odległości między przystankami więc teoria z praktyką w parze nie idzie.
wysłane przez Mareczek 5
> Nawet dziecko.
Patrząc co niektórzy potrafią robić, to jesteś w dużym błędzie...
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez 662
> Patrząc co niektórzy potrafią robić, to jesteś w dużym > błędzie... A co takiego potrafią robić Twoim zdaniem?
wysłane przez Mareczek 5
> A co takiego potrafią robić Twoim zdaniem?
Jechać 1,5 minuty z Niebuszewa na Boguchwały czy stanąć prawie na izolatorze dwa razy w przeciągu 15 minut normalne raczej nie jest...
-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez lhb178 19
> > Sugerujesz, że właściwie każdy by umiał jeździć tramwajem? > > PS. Na przykład: szybki rozruch, jak najdłuższa jazda z > > wybiegu, w miarę dynamiczne hamowanie. To tak z teorii. > > Nawet dziecko.
Czyli, skoro ta praca nie wymaga jakichś specjalnych umiejętności, to i specjalnie duża płaca się nie należy. Na pewno to chciałeś powiedzieć?
>W Szczecinie nie ma dużych odległości między > przystankami więc teoria z praktyką w parze nie idzie.
Przy w miarę normalnym przyspieszeniu i przystanku >300 m wychodzi już jazda z wybiegu. A bywają przecież przystanki >900 m.
-- Flames to dust