Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Strajk się oddala
Kierowcy autobusów i motorniczowie chcą zarabiać więcej. Praca jest ciężka i choć nie najgorzej płatna, podwyżki im się należą. Dlatego rozmawiają z pracodawcami o podniesieniu płac. Związki zawodowe grożą strajkiem, o czym "Kurier" już informował. Na szczęście nie wszyscy chcą konfrontacji.
wysłane przez Phobos 17
> No to kup mieszkanie na kredyt, zobaczymy jak z tą ratą i opłatami > będzie.
Dla twojej informacji - kupiłem.
> Nie każdy chce mieszkać z rodziną, teściami i schorowaną > babcią na kupie. Podpowiadam, że ludzie chcą minimum swobody i > prywatności, a budowanie wielopokoleniowych rodzin z małymi dziećmi > na dokładkę wybitnie temu nie sprzyja.
To MZK może ma ufundować każdemu pracownikowi mieszkanie socjalne? DA SIĘ żyć godziwie nawet za pieniądze wielokrotnie mniejsze niż te, które zarabiają motorniczy - to udowodniłem. To teraz co będziesz wymyślał? Nie każdy chce komunikacją jeździć, więc trzeba motorniczym dać jeszcze jedną podwyżkę, żeby mogli kupić samochód. A w następnej kolejności wakacje na Karaibach, domek letniskowy na Mazurach i jacht? Ludzka pazerność nei zna granic, a apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dasz motorniczym 30% podwyżki to za 2 lata będą chcieli kolejne 40% na samochód, domek letniskowy itd.
> To, że ktoś chce przyzwoicie żyć nie jest moim zdaniem jakimś > istotnym powodoem do ciągłego odwoływania się do komunizmu, > socjalizmu itp.
Zdefiniuj mi "przyzwoicie żyć". Albo zrobię to za ciebie - "przyzwoicie żyć" _zawsze_ znaczy "żyć lepiej niż do tej pory". Ilekolwiek człowiek by nie miał, zawsze będzie twierdził, że potrzebuje więcej żeby żyć "godnie". A ja twierdzę, że z pensją brutto 3,2K PLN da się żyć bez zbędnych wyrzeczeń.
-- Inter arma enim silent leges
Dla twojej informacji - kupiłem.
> Nie każdy chce mieszkać z rodziną, teściami i schorowaną > babcią na kupie. Podpowiadam, że ludzie chcą minimum swobody i > prywatności, a budowanie wielopokoleniowych rodzin z małymi dziećmi > na dokładkę wybitnie temu nie sprzyja.
To MZK może ma ufundować każdemu pracownikowi mieszkanie socjalne? DA SIĘ żyć godziwie nawet za pieniądze wielokrotnie mniejsze niż te, które zarabiają motorniczy - to udowodniłem. To teraz co będziesz wymyślał? Nie każdy chce komunikacją jeździć, więc trzeba motorniczym dać jeszcze jedną podwyżkę, żeby mogli kupić samochód. A w następnej kolejności wakacje na Karaibach, domek letniskowy na Mazurach i jacht? Ludzka pazerność nei zna granic, a apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dasz motorniczym 30% podwyżki to za 2 lata będą chcieli kolejne 40% na samochód, domek letniskowy itd.
> To, że ktoś chce przyzwoicie żyć nie jest moim zdaniem jakimś > istotnym powodoem do ciągłego odwoływania się do komunizmu, > socjalizmu itp.
Zdefiniuj mi "przyzwoicie żyć". Albo zrobię to za ciebie - "przyzwoicie żyć" _zawsze_ znaczy "żyć lepiej niż do tej pory". Ilekolwiek człowiek by nie miał, zawsze będzie twierdził, że potrzebuje więcej żeby żyć "godnie". A ja twierdzę, że z pensją brutto 3,2K PLN da się żyć bez zbędnych wyrzeczeń.
-- Inter arma enim silent leges
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.