Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
A jednak stanęły...
Do godz. 6 trwał strajk szczecińskiego MZK. Nie wiadomo, czy była to tylko krótsza wersja strajku ostrzegawczego, który może trwać 2 godziny, czy miał to już być strajk generalny. Jedna z wersji mówi, że związkowcy przestraszyli się, że protest nie przyniesie efektu. Po godz. 5 miasto było gotowe już uruchomić komunikację zastępczą.
wysłane przez Jasiek 36
techno napisał(a):
> Nie będę odpowiadał na to pytanie, bo jest dokładnie tak > samo bezsensowne, jak to, czy bym pracował jako kasjer/ka w > markecie za 800 zł na rękę notorycznie wyzywany przez > klientów czekających w kolejce i klnących na czym świat > stoi za to, że cena jogurtu na paragonie jest wyższa o 14 > groszy niż była na półce. Oczywiście wina w tym wszystkim > jest kasjera/kasjerki, że szefostwo sklepu kantuje klientów i > to on/ona musi być sponiewierana publicznie.
A czemu bezsensowne pytanie, czyżbyś nie zniżył się do wykonywania tych zawodów? A na to wyzywanie przez klientów/pasażerów można znaleźć sposób, wystarczy mieć cięty języczek w stosunku do nich. Wiem, bo przetestowałem to dorabiając na kasie.
> PS. O pensjach motorniczych nie będę dyskutował, bo stosowna > dyskusja tutaj się toczyła pod odpowiednim artykułem z > danymi, które przytoczył nawet dyrektor Wawrzyniak.
Ta dyskusja to faktycznie jest trochę bez sensu, bo Wy nadal twierdzicie swoje, choć w żaden sposób nie udowodniliście, że średnia płaca brutto w 2007 r. w grupie motorniczych wyniosła 3.495 zł., no oprócz tego linka na stronie Urzędu Miejskiego, gdzie takie coś to i ja mogę napisać, gdyż tam jest tylko odpowiedź na zapytanie radnych, bez żadnych potwierdzeń. A i tylko nie piszcie od razu, że niby o coś oskarżam kierownictwo MZK lub kogoś innego kto takie dane podał, bo w żaden sposób nie mam możliwości, aby takie coś potwierdzić, ale wiem z opowiadań ile pracują i zarabiają co niektórzy motorniczy i kierowcy i to na pewno nie jest aż tyle.
-- lukas -> jasiek
> Nie będę odpowiadał na to pytanie, bo jest dokładnie tak > samo bezsensowne, jak to, czy bym pracował jako kasjer/ka w > markecie za 800 zł na rękę notorycznie wyzywany przez > klientów czekających w kolejce i klnących na czym świat > stoi za to, że cena jogurtu na paragonie jest wyższa o 14 > groszy niż była na półce. Oczywiście wina w tym wszystkim > jest kasjera/kasjerki, że szefostwo sklepu kantuje klientów i > to on/ona musi być sponiewierana publicznie.
A czemu bezsensowne pytanie, czyżbyś nie zniżył się do wykonywania tych zawodów? A na to wyzywanie przez klientów/pasażerów można znaleźć sposób, wystarczy mieć cięty języczek w stosunku do nich. Wiem, bo przetestowałem to dorabiając na kasie.
> PS. O pensjach motorniczych nie będę dyskutował, bo stosowna > dyskusja tutaj się toczyła pod odpowiednim artykułem z > danymi, które przytoczył nawet dyrektor Wawrzyniak.
Ta dyskusja to faktycznie jest trochę bez sensu, bo Wy nadal twierdzicie swoje, choć w żaden sposób nie udowodniliście, że średnia płaca brutto w 2007 r. w grupie motorniczych wyniosła 3.495 zł., no oprócz tego linka na stronie Urzędu Miejskiego, gdzie takie coś to i ja mogę napisać, gdyż tam jest tylko odpowiedź na zapytanie radnych, bez żadnych potwierdzeń. A i tylko nie piszcie od razu, że niby o coś oskarżam kierownictwo MZK lub kogoś innego kto takie dane podał, bo w żaden sposób nie mam możliwości, aby takie coś potwierdzić, ale wiem z opowiadań ile pracują i zarabiają co niektórzy motorniczy i kierowcy i to na pewno nie jest aż tyle.
-- lukas -> jasiek