Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Przegubowe Volvo na przystanku "Kołłątaja"
lhb178 napisał(a):
> Z kontekstu umieszczenia wyciętego fragmentu można wyczytać > interesującą tezę: szykany i obostrzenia dla pieszych uzasadnione > są... słabą komunikacją zbiorową (czytaj: "wy, piesi, macie stać > 110 sekund na czerwonym świetle, bo mi się nie podoba tramwaj na > krzywych torach").
Może nie tyle jedno uzasadnione jest drugim, co oba zjawiska (szykany dla pieszych i słaba komunikacja) mają wspólną przyczynę: podejście władz do całości infrastruktury transportowej w mieście. Większość ludzi chciałoby mieszkać w czystym, cichym (jeśli to możliwe), przyjemnym mieście ze wszelkimi udogodnieniami. Patrząc na miasta zachodniej Europy można dojść do wniosku, że jedynym chyba sposobem jest ograniczanie ruchu samochodów w mieście na rzecz komunikacji miejskiej i ścieżek rowerowych. Oczywiście są też inne problemy (czystość, brak miejsca spotkań, słaba kultura itp.), ale dopóki będzie w centrum tyle samochodów (i tak parkujących), to w tymże centrum będzie chciało mieszkać coraz mniej osób -> centrum będzie coraz bardziej podupadało.
Reasumując: póki co władze miasta nie usprawnią nam życia w nim, bo nie wiedzą jak to zrobić. A wręcz podejmują działania odwrotne: podwyżka cen i cięcia kursów :(
> Z kontekstu umieszczenia wyciętego fragmentu można wyczytać > interesującą tezę: szykany i obostrzenia dla pieszych uzasadnione > są... słabą komunikacją zbiorową (czytaj: "wy, piesi, macie stać > 110 sekund na czerwonym świetle, bo mi się nie podoba tramwaj na > krzywych torach").
Może nie tyle jedno uzasadnione jest drugim, co oba zjawiska (szykany dla pieszych i słaba komunikacja) mają wspólną przyczynę: podejście władz do całości infrastruktury transportowej w mieście. Większość ludzi chciałoby mieszkać w czystym, cichym (jeśli to możliwe), przyjemnym mieście ze wszelkimi udogodnieniami. Patrząc na miasta zachodniej Europy można dojść do wniosku, że jedynym chyba sposobem jest ograniczanie ruchu samochodów w mieście na rzecz komunikacji miejskiej i ścieżek rowerowych. Oczywiście są też inne problemy (czystość, brak miejsca spotkań, słaba kultura itp.), ale dopóki będzie w centrum tyle samochodów (i tak parkujących), to w tymże centrum będzie chciało mieszkać coraz mniej osób -> centrum będzie coraz bardziej podupadało.
Reasumując: póki co władze miasta nie usprawnią nam życia w nim, bo nie wiedzą jak to zrobić. A wręcz podejmują działania odwrotne: podwyżka cen i cięcia kursów :(
Re: OT
· 17 lat temu ·
vojciech