Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Autobusy wiozą śmierć
To jest wątek zespolony, który powstał poprzez połączenie kilku wątków:
- Autobusy wiozą śmierć
- Jeździmy trumnami, nie autobusami
- "Trumny" wracają na ulice
wysłane przez (użytkownik usunięty)
Lukasy napisał(a):
> Heh, a myślałem, że jestem jedyny...
A ja wręcz odwrotnie jedyne z autobusów używanych, które sobą coś reprezentują. Ja takie wyposażenie jak klimatyzacja i fakt mocnych silników doceniam i ze wszystkich używanych jeszcze te moge uznać za ok (mimo tego że się psują niemiłosiernie, ale czego wymagać od znanej niemieckiej firmy MAN?)
> To ja na pocieszenie dodam, że najstarsze polickie NG312 i NL222 > też już zaczynają się sypać...
Szybko :) Zawsze wiedziałem, że to byle co. Po milionerach dąbskich (np 2864) w ogóle nie widać i nie czuć że to już tyle wyjeździło.
> Na koniec prosty wniosek: obecna polityka taborowa SPA, czyli > łatanie dziur używanymi wozami niskiej jakości, to kopanie doła
Z tego względu byłem przeciwnikiem sprowadzania używanego złomu.
> pod sobą. A jeśli chodzi o SPPK, to nawet o nowe wozy nie dba się > należycie. Z jednej strony bym nie chciał, ale z drugiej bardzo
Ależ na klonowica też sie o nowe nie dba - tam sie o nic nie dba. BTW w dąbiu nie potrafią obsługiwać autobusów którymi od 10 lat jeżdżą więc coś jest w ogóle nie tak...
> mnie ciekawi, co będzie, jakby czterdzieści klonowickich Volvo i z > 15 składów stopiątek rozkraczyło się w jednej chwili...
40 naraz to sie nie popsuje bo to są bardzo wredne wozy - nie chcą się dać popsuć. Klonowica się o to usilnie stara - kierowcy którzy jeżdżą ~40 przez tory, mechanicy, którzy robią "żeby było", a one mimo wszystko jakoś jeszcze jeżdżą.
-- jednym słowem - Volvo
> Heh, a myślałem, że jestem jedyny...
A ja wręcz odwrotnie jedyne z autobusów używanych, które sobą coś reprezentują. Ja takie wyposażenie jak klimatyzacja i fakt mocnych silników doceniam i ze wszystkich używanych jeszcze te moge uznać za ok (mimo tego że się psują niemiłosiernie, ale czego wymagać od znanej niemieckiej firmy MAN?)
> To ja na pocieszenie dodam, że najstarsze polickie NG312 i NL222 > też już zaczynają się sypać...
Szybko :) Zawsze wiedziałem, że to byle co. Po milionerach dąbskich (np 2864) w ogóle nie widać i nie czuć że to już tyle wyjeździło.
> Na koniec prosty wniosek: obecna polityka taborowa SPA, czyli > łatanie dziur używanymi wozami niskiej jakości, to kopanie doła
Z tego względu byłem przeciwnikiem sprowadzania używanego złomu.
> pod sobą. A jeśli chodzi o SPPK, to nawet o nowe wozy nie dba się > należycie. Z jednej strony bym nie chciał, ale z drugiej bardzo
Ależ na klonowica też sie o nowe nie dba - tam sie o nic nie dba. BTW w dąbiu nie potrafią obsługiwać autobusów którymi od 10 lat jeżdżą więc coś jest w ogóle nie tak...
> mnie ciekawi, co będzie, jakby czterdzieści klonowickich Volvo i z > 15 składów stopiątek rozkraczyło się w jednej chwili...
40 naraz to sie nie popsuje bo to są bardzo wredne wozy - nie chcą się dać popsuć. Klonowica się o to usilnie stara - kierowcy którzy jeżdżą ~40 przez tory, mechanicy, którzy robią "żeby było", a one mimo wszystko jakoś jeszcze jeżdżą.
-- jednym słowem - Volvo
Re: A ja liczę na koniec
· 16 lat temu ·
(użytkownik usunięty)