Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Autobusy wiozą śmierć
To jest wątek zespolony, który powstał poprzez połączenie kilku wątków:
- Autobusy wiozą śmierć
- Jeździmy trumnami, nie autobusami
- "Trumny" wracają na ulice
wysłane przez (użytkownik usunięty)
LLUZNIAK napisał(a):
> Tak, różnica, tylko nie zmienia to faktu, że na każdą z serii coś > się znajdzie :> I tylko o to mi chodzi :)
Wymiana tapicerki też sie znajdzie ale to zupełnie inna liga niż problemy z silnikiem.
> No nie do końca. Volvo mają notorycznie problemy z zawieszeniem > (dokładniej z pneumatyką), które co jakiś czas je unieruchamiają.
Już pisałem jak kierowcy w SPAK jeżdżą. przejazd przez tory tak żeby podskoczyć na krześle to nic szczególnego w ich wydaniu to jak te autobusy mają funkcjonowac?
> Do tego dochodzą problemy z drzwiami, ale te i w MAN'ach jak już
Drzwi i tu i tu ztcw montowało IFE :>
> wcześniej wspomniałem też występują i problemy z elektroniką > (cholera wie czemu, ale szczególnie pada sterowanie tymi wszystkimi > ABS'ami - czyżby "nasi" mieszali coś w oprogramowaniu przy okazji > "modernizacji" systemu sterowania drzwiami?!). A teraz MAN:
To ciekawe że w dąbskich B10MA ABS jakoś nie protestuje, tymczasem w serii 220X czujniki padająbardzo chętnie (nie wiem jak w tej samej serii na klonowica).
> wspomniane drzwi sypiące się na potęge wspólne dla obu marek i > ponoć problemy z klimatyzacją. Kierowcy twierdzą, że zarówno jedne
Klimatyzacji nie używa się na klonowica, bo prezes Putiatycki powiedział, że "się nie sprawdza". Ja mam inne doznania po jeździe autobusem z włączoną klimą, ale pasażer jest przeca zawsze najważniejszy.
> jak i drugie autobusy układy napędowe mają w podobnym stanie (tzn > zarówno w jednych jak i w drugich zdarza się mniej więcej podobna > ilość drobnych awarii, oraz w niektórych sztukach problemy ze > skrzyniami), nadwozie również jest na porównywalnym poziomie. Jeśli
A co mówią nie kierowcy tylko dni, które wozy przestały :> i jak to się ma w sotsunku do reszty serii - bo 2 z 5 MANów to nie to samo co 2 z 8 Volvo.
> Nie no, nieco nowsze 120M też znają ;) Nawet wiedzą jak odłączyć > przystankowy w tych wozach :P
Tyle to nawet w B10MA umieją.
> Już po pierwszych dniach eksploatacji było dużo problemów z > układem pneumatycznym autobusów.
I już im przeszło. Na tych dziurach to się wcale nie dziwię.
> Największym problemem są zwarcia instalacji elektrycznej przystanków > "na żądanie" montowanej w poręczach i nie tylko.[/i]
To jeśli te przyciski są największym problemem to naprawdę nie mogę sobie wyobrazić powazniejszych problemów.
> Zawory elektromagnetyczne drzwi psują się systematycznie, a cena > takiego zaworu to ponad 1.800,00 nowych zł. W kilku autobusach
Taak same się psują. A cena cóż - to nie są Ikarusy że się wyklepie i już.
> pojawiły się pęknięcia poszycia w okolicy tylnych lamp.
O a to jest interesujące - skąd pęknięcia jak tam jest zwykły plastik - może na dziurach popękał?
> Po sześciu miesiącach eksploatacji autobusów okazało się, że > obrotnice wymagają dodatkowego montażu podkładek regulacyjnych pod > ślizgacze oraz wymiany z powodu wygięcia obrzeży pokryw > obrotnicy.
Tak a to wszystko to myślę że wynika jednak z tego, że autobusy jeździły po najrówniejszych pod słońcem drogach i woziły samo powietrze.
> Wyżej przedstawione fragmenty obrazują stan pojazdów B10MA po około
W żaden sposób nie obrazują winy Volvo w sprawie hamulców.
> 70 tyś km. I co jest winą zaplecza to jest ich winą, ale np. > pęknięcia nadwozia po takim przebiegu to już jest ewidentna wada
No i to właściwie jest jedyna rzecz - te pęknięcia laminatu na wertepach - do jakiej się można przyczepić. Cała reszta to nasze drogi.
> konstrukcjom, w tym także temu fe MAN'owi.
MAN niedorównuje Volvo w żaden sposób. NG 312 z polic się już rozpadają, Volvo w tym samym wieku mają się dobrze (a biorąc pod uwagę to że niektóre mają też ponad milion to nawet bardzo dobrze)
-- jednym słowem - Volvo
> Tak, różnica, tylko nie zmienia to faktu, że na każdą z serii coś > się znajdzie :> I tylko o to mi chodzi :)
Wymiana tapicerki też sie znajdzie ale to zupełnie inna liga niż problemy z silnikiem.
> No nie do końca. Volvo mają notorycznie problemy z zawieszeniem > (dokładniej z pneumatyką), które co jakiś czas je unieruchamiają.
Już pisałem jak kierowcy w SPAK jeżdżą. przejazd przez tory tak żeby podskoczyć na krześle to nic szczególnego w ich wydaniu to jak te autobusy mają funkcjonowac?
> Do tego dochodzą problemy z drzwiami, ale te i w MAN'ach jak już
Drzwi i tu i tu ztcw montowało IFE :>
> wcześniej wspomniałem też występują i problemy z elektroniką > (cholera wie czemu, ale szczególnie pada sterowanie tymi wszystkimi > ABS'ami - czyżby "nasi" mieszali coś w oprogramowaniu przy okazji > "modernizacji" systemu sterowania drzwiami?!). A teraz MAN:
To ciekawe że w dąbskich B10MA ABS jakoś nie protestuje, tymczasem w serii 220X czujniki padająbardzo chętnie (nie wiem jak w tej samej serii na klonowica).
> wspomniane drzwi sypiące się na potęge wspólne dla obu marek i > ponoć problemy z klimatyzacją. Kierowcy twierdzą, że zarówno jedne
Klimatyzacji nie używa się na klonowica, bo prezes Putiatycki powiedział, że "się nie sprawdza". Ja mam inne doznania po jeździe autobusem z włączoną klimą, ale pasażer jest przeca zawsze najważniejszy.
> jak i drugie autobusy układy napędowe mają w podobnym stanie (tzn > zarówno w jednych jak i w drugich zdarza się mniej więcej podobna > ilość drobnych awarii, oraz w niektórych sztukach problemy ze > skrzyniami), nadwozie również jest na porównywalnym poziomie. Jeśli
A co mówią nie kierowcy tylko dni, które wozy przestały :> i jak to się ma w sotsunku do reszty serii - bo 2 z 5 MANów to nie to samo co 2 z 8 Volvo.
> Nie no, nieco nowsze 120M też znają ;) Nawet wiedzą jak odłączyć > przystankowy w tych wozach :P
Tyle to nawet w B10MA umieją.
> Już po pierwszych dniach eksploatacji było dużo problemów z > układem pneumatycznym autobusów.
I już im przeszło. Na tych dziurach to się wcale nie dziwię.
> Największym problemem są zwarcia instalacji elektrycznej przystanków > "na żądanie" montowanej w poręczach i nie tylko.[/i]
To jeśli te przyciski są największym problemem to naprawdę nie mogę sobie wyobrazić powazniejszych problemów.
> Zawory elektromagnetyczne drzwi psują się systematycznie, a cena > takiego zaworu to ponad 1.800,00 nowych zł. W kilku autobusach
Taak same się psują. A cena cóż - to nie są Ikarusy że się wyklepie i już.
> pojawiły się pęknięcia poszycia w okolicy tylnych lamp.
O a to jest interesujące - skąd pęknięcia jak tam jest zwykły plastik - może na dziurach popękał?
> Po sześciu miesiącach eksploatacji autobusów okazało się, że > obrotnice wymagają dodatkowego montażu podkładek regulacyjnych pod > ślizgacze oraz wymiany z powodu wygięcia obrzeży pokryw > obrotnicy.
Tak a to wszystko to myślę że wynika jednak z tego, że autobusy jeździły po najrówniejszych pod słońcem drogach i woziły samo powietrze.
> Wyżej przedstawione fragmenty obrazują stan pojazdów B10MA po około
W żaden sposób nie obrazują winy Volvo w sprawie hamulców.
> 70 tyś km. I co jest winą zaplecza to jest ich winą, ale np. > pęknięcia nadwozia po takim przebiegu to już jest ewidentna wada
No i to właściwie jest jedyna rzecz - te pęknięcia laminatu na wertepach - do jakiej się można przyczepić. Cała reszta to nasze drogi.
> konstrukcjom, w tym także temu fe MAN'owi.
MAN niedorównuje Volvo w żaden sposób. NG 312 z polic się już rozpadają, Volvo w tym samym wieku mają się dobrze (a biorąc pod uwagę to że niektóre mają też ponad milion to nawet bardzo dobrze)
-- jednym słowem - Volvo
Re: A ja liczę na koniec
· 16 lat temu ·
(użytkownik usunięty)