Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Autobusy wiozą śmierć
To jest wątek zespolony, który powstał poprzez połączenie kilku wątków:
- Autobusy wiozą śmierć
- Jeździmy trumnami, nie autobusami
- "Trumny" wracają na ulice
wysłane przez LLUZNIAK
MC napisał(a):
> Był przykład z większej i droższej Warszawy, że za te same > pieniądze dasie jeździć nowymi wozami - u nas niedasie - więc pytam > co jest - tymbardziej, że spółki przez te wszystkie lata kiedy > jeżdżą Volvo nie inwestowały praktycznie w tabor (bo te 7 nowych > wozów to śmieszny zakup, a używane można pominąć z tego względu, > że gdyby inwestycje w tabor były to złom niebyłby potrzebny). Przez > te wszystkie lata można było zbierać kase na nowe duże partie...
Różnica jest w podejściu organizatora (przynajmniej porównawszy ostatnie poczynania z Warszawy z tym co się dzieje u nas). Tam po prostu organizator dba o pasażera i stawia wymagania przewoźnikom. U nas zarząd dba o siebie, miasto i przewoźników - to tak w skrócie, niestety :/
> Hmmm ale przecież tu prezesi walczą z taborem a jeden nawet twierdzi > że wygrywa...
Zważywszy na to, że tabor u tego prezesa jest w najtragiczniejszym stanie to faktycznie ma podstawy tak twierdzić. Jutro (w domyśle przy następnej kontroli w SPAK'u) usłyszymy, że prezes jak i cała spółka odnieśli sukces, bo pomimo, że dowody straciła większość pojazdów, to jednak kilka dalej je posiada.
> I nie bardzo wierzę, że ktoś inny oprócz SPA wziąłby się za to. > (CIACH)
Jednak przykład nocnych i zastępczych sugeruje, że szczeciński PKS jest zainteresowany wejściem na linie miejskie (nawet odpowiednio uzbroili niektóre ze swoich pojazdów). Problemem jest to, że tak jak napisałeś nie posiada on wymaganej ilości odpowiedniego taboru do przystąpienia do przetargu w obecnej formie, ale gdyby grupy obsługi były inaczej podzielone (czyt - były mniejsze) to kto wie, czy nie pokusiliby się o jedną z nich?
> Ale szumnie zapowiada(ło) 20 nowych wozów.
Ale chyba bez określenia w którym okresie obowiązywania umowy to nastąpi, oraz bez mówienia że to będzie zakup jednorazowy (no chyba że mnie pamięć myli, co jest możliwe).
> Nie widzę innej firmy w Szczecinie poza PKSem szczecińskim i baardzo > ewentualnie gryfickim, która mogłaby się zająć przewozami nawet na > 1/6 naszej sieci.
A czemu szukać w Szczecinie? Chociażby prezes, a zarazem właściciel wspomnianego już ITS'u twierdził ostatnio, że jest zainteresowany wejściem do nowego miasta pod warunkiem długoterminowego kontraktu, oraz "na początek średniej wielkości zamówienia". Connex też coś ostatnio wspominał o wejściu na nowe rynki przewozów miejskich. Aaa... i nie 1/6, a około 1/10 dziennej sieci autobusowej, bo jest jeszcze policka grupa III, której z wiadomych względów nie dzielimy ;)
> Tak - ciągle ten sam - czym jeździć w jak to określiłeś okresie > przejściowym.
Conajmniej 12 sztuk taboru MEGA (11 x O405G, 1 x M181MB). Co do solówek to ni diabła nie orientuję się co oni tam posiadają, ale na pewno mają tego DAB'a, a oprócz tego myślę, że jakiś ichnych H10, czy tam T120 by się uzbierało na mały pakiecik.
> Oni są od komunikacji międzymiastowej i to jest ich główne > źródło zysku i nie bardzo widzę ichnie chęci a już w ogóle > możliwości czerpania zysków z ruchu miejskiego.
Możliwości mają, bo mają tabor, natomiast co do chęci to fakt kursowania PKS'u na nocnych i zastępczych mi wystarczy - gdyby nie mieli chęci to by po prostu się nie zgłosili do przetargu (nocne), albo nie podpisali umowy (zastępcze).
> I nie tylko H9, bo Ikarusy to też złom straszny, a Mercedesy > jeżdżą do Gryfina.
Cóż - to by musiały przestać tam jeździć. Z tego co się orientuję to mają pewien nadmiar taborowy w postaci wspomnianych Ikarusów więc na pewien czas (do chwili dostawy nowych wozów) właśnie one mogłyby zastąpić meśki na tych liniach.
> Oczywiście, że się ugnie - BTW dziwi mnie tak mały udział brygad > niskopodłogowych od 1.06.
Ja też ni diabła nie rozumiem, czemu w miarę przybywania taboru LF pozostaje on ciągle rozrzucony, zamiast powiedzmy 80% z niego przypisać do konkretnych (oznaczonych na rozkładach) brygad, ale cóż - nie od dziś wiadomo jak bardzo ZDiTM dba o pasażera.
> Ależ ja wiem jak to wygląda i co zrobić? Potem dziwy że 60% taboru > nie nadaje się do jazdy...
Wprowadzić konkurencję i wymagać od przewoźników coraz wyższego poziomu usług - innego wyjścia osobiście nie widzę, a z obserwacji wiem, że konkurencja oraz minimalny udział biurokracji potrafi zdziałać cuda :)
-- ...nadchodzi nowa jakość...
> Był przykład z większej i droższej Warszawy, że za te same > pieniądze dasie jeździć nowymi wozami - u nas niedasie - więc pytam > co jest - tymbardziej, że spółki przez te wszystkie lata kiedy > jeżdżą Volvo nie inwestowały praktycznie w tabor (bo te 7 nowych > wozów to śmieszny zakup, a używane można pominąć z tego względu, > że gdyby inwestycje w tabor były to złom niebyłby potrzebny). Przez > te wszystkie lata można było zbierać kase na nowe duże partie...
Różnica jest w podejściu organizatora (przynajmniej porównawszy ostatnie poczynania z Warszawy z tym co się dzieje u nas). Tam po prostu organizator dba o pasażera i stawia wymagania przewoźnikom. U nas zarząd dba o siebie, miasto i przewoźników - to tak w skrócie, niestety :/
> Hmmm ale przecież tu prezesi walczą z taborem a jeden nawet twierdzi > że wygrywa...
Zważywszy na to, że tabor u tego prezesa jest w najtragiczniejszym stanie to faktycznie ma podstawy tak twierdzić. Jutro (w domyśle przy następnej kontroli w SPAK'u) usłyszymy, że prezes jak i cała spółka odnieśli sukces, bo pomimo, że dowody straciła większość pojazdów, to jednak kilka dalej je posiada.
> I nie bardzo wierzę, że ktoś inny oprócz SPA wziąłby się za to. > (CIACH)
Jednak przykład nocnych i zastępczych sugeruje, że szczeciński PKS jest zainteresowany wejściem na linie miejskie (nawet odpowiednio uzbroili niektóre ze swoich pojazdów). Problemem jest to, że tak jak napisałeś nie posiada on wymaganej ilości odpowiedniego taboru do przystąpienia do przetargu w obecnej formie, ale gdyby grupy obsługi były inaczej podzielone (czyt - były mniejsze) to kto wie, czy nie pokusiliby się o jedną z nich?
> Ale szumnie zapowiada(ło) 20 nowych wozów.
Ale chyba bez określenia w którym okresie obowiązywania umowy to nastąpi, oraz bez mówienia że to będzie zakup jednorazowy (no chyba że mnie pamięć myli, co jest możliwe).
> Nie widzę innej firmy w Szczecinie poza PKSem szczecińskim i baardzo > ewentualnie gryfickim, która mogłaby się zająć przewozami nawet na > 1/6 naszej sieci.
A czemu szukać w Szczecinie? Chociażby prezes, a zarazem właściciel wspomnianego już ITS'u twierdził ostatnio, że jest zainteresowany wejściem do nowego miasta pod warunkiem długoterminowego kontraktu, oraz "na początek średniej wielkości zamówienia". Connex też coś ostatnio wspominał o wejściu na nowe rynki przewozów miejskich. Aaa... i nie 1/6, a około 1/10 dziennej sieci autobusowej, bo jest jeszcze policka grupa III, której z wiadomych względów nie dzielimy ;)
> Tak - ciągle ten sam - czym jeździć w jak to określiłeś okresie > przejściowym.
Conajmniej 12 sztuk taboru MEGA (11 x O405G, 1 x M181MB). Co do solówek to ni diabła nie orientuję się co oni tam posiadają, ale na pewno mają tego DAB'a, a oprócz tego myślę, że jakiś ichnych H10, czy tam T120 by się uzbierało na mały pakiecik.
> Oni są od komunikacji międzymiastowej i to jest ich główne > źródło zysku i nie bardzo widzę ichnie chęci a już w ogóle > możliwości czerpania zysków z ruchu miejskiego.
Możliwości mają, bo mają tabor, natomiast co do chęci to fakt kursowania PKS'u na nocnych i zastępczych mi wystarczy - gdyby nie mieli chęci to by po prostu się nie zgłosili do przetargu (nocne), albo nie podpisali umowy (zastępcze).
> I nie tylko H9, bo Ikarusy to też złom straszny, a Mercedesy > jeżdżą do Gryfina.
Cóż - to by musiały przestać tam jeździć. Z tego co się orientuję to mają pewien nadmiar taborowy w postaci wspomnianych Ikarusów więc na pewien czas (do chwili dostawy nowych wozów) właśnie one mogłyby zastąpić meśki na tych liniach.
> Oczywiście, że się ugnie - BTW dziwi mnie tak mały udział brygad > niskopodłogowych od 1.06.
Ja też ni diabła nie rozumiem, czemu w miarę przybywania taboru LF pozostaje on ciągle rozrzucony, zamiast powiedzmy 80% z niego przypisać do konkretnych (oznaczonych na rozkładach) brygad, ale cóż - nie od dziś wiadomo jak bardzo ZDiTM dba o pasażera.
> Ależ ja wiem jak to wygląda i co zrobić? Potem dziwy że 60% taboru > nie nadaje się do jazdy...
Wprowadzić konkurencję i wymagać od przewoźników coraz wyższego poziomu usług - innego wyjścia osobiście nie widzę, a z obserwacji wiem, że konkurencja oraz minimalny udział biurokracji potrafi zdziałać cuda :)
-- ...nadchodzi nowa jakość...
Re: Stan autobusów "cieszy się" sporym zainteresowaniem
· 16 lat temu ·
LLUZNIAK